6.

140 6 48
                                    

Pov. Tobiasz

Nie wiem dlaczego ale przywiązałem się do Kubira bardzo i nie chciałem go stracić po wyjeździe, nigdy się do nikogo tak nie przywiązałem mimo tego że znałem chłopaka tylko kilka dni. Był już poranek a mnie wzięło na rozmyślanie - typowe. Chwilę jeszcze leżałem i rozmyślałem na różne tematy, leżący obok mnie brunet obudził się, spaliśmy przytuleni do siebie a ja by go nie budzić wcześniej dalej byłem do niego przytulony i miałem zamknięte oczy. Po tym jak zorientowałem się że Kuba się obudził, otworzyłem oczy i przywitałem się z moim "przyjacielem"

Tobiasz: Hej
Kubir: Hejcia
Tobiasz: Wyspałeś się?
Kubir: Wyjątkowo tak, a ty Tobi?
Tobiasz: Też

Rozmawialiśmy tak jeszcze chwilę aż wszystcy z ekipy się też obudzili, zadecydowaliśmy że trzeba zjeść śniadanie więc oczywiście demokratycznie wybraliśmy znowu Napieraczka. Nasz najmłodszy członek ekipy niechętnie ale zabrał się do robienia śniadania, zrobił nam jajecznicę, tym razem bez pomocy Busza z czego się zdziwiłem trochę ponieważ myślałem że Wojtuś nie potrafi gotować ale się myliłem.

Pov. Napierak

Znowu każą mi gotować, może uda się nie spalic kuchni, zrobię jajecznicę ponieważ wydaje się prosta w wykonaniu i taka też jest. Robienie śniadania zajęło mi około 10 minut ponieważ zrobiłem też kanapki, bo jak to jajecznica bez kanapek. Wziąłem talerze i nałożyłem na nie jajecznicę oraz dołożyłem kanapki żeby nie marudzili.

Napierak: Jedzenie gotowe!
Tobiasz: Nie drzyj się Napierak
Napierak: Nie dre się
Tobiasz: Dobra dobra, gdzie jedzenie?
Napierak: Weź sobie
Tobiasz: okej okej
Napierak: A reszta księżniczek chce jeść!?
Mikols: Nie nazywaj nas tak, tylko Tobiasza można tak nazywać haha
Napierak: Mhm
Busz: Co na śniadanko zrobiłeś Wojtuś?
Napierak: Jajecznicę - powiedziałem uśmiechając się szeroko
Busz: Okej, to chodźmy do stołu jeść
Napierak: Kubiiiir!!
Kubir: Nie krzycz tak Wojtek
Napierak: Okej, chodź na śniadanie a nie
Kubir: Okej, okej

Kiedy wszystcy już siedzieli przy stole zaczęliśmy jeść, przyznam że nie wyszła wcale tak źle. Nie sądziłem że potrafię gotować, przynajmniej to haha. Kiedy już wszystcy zjedliśmy postanowiliśmy jak zawsze pójść na plaże, oczywiscie tak jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy i po chwili byliśmy juz na zewnątrz by po 10 minutach być nad brzegiem morza. Rozłożyliśmy koce i usiedliśmy.

Time skip

Było już popołudnie i zadecydowaliśmy że pójdziemy na pizze a później do kina na jakiś film który wybrał Mikols. Według mnie fajny pomysł. Na pizze poszliśmy tą gdzie byliśmy poprzednim razem ponieważ Pizza tam była smaczna. Gdy już dotarliśmy do pizzeri zaczęliśmy się zastanawiać nad wyborem pizzy.

Mikols: Jaką pizze bierzemy?
Napierak: Może margharitte? Co wy na to?
Mikols: Ja bym hawajską zjadł
Napierak: Cooo?!?! Czy ty się Mikols dobrze czujesz?
Busz: No właśnie, czy ty się dobrze czujesz Michał?
Tobiasz, Kubir: Wszystko okej Mikols?!?!
Mikols: Żartowałem haha
Napierak: To dobrze bo już się bałem haha, czyli jaką pizze zamawiamy?
Busz: Margharitte?
Napierak: Według mnie okej
Kubir: Według mnie też
Tobiasz: Może być
Mikols: Jak najbardziej haha
Napierak: Mikols, ty już się nie odzywaj bo proponowałeś hawajską

Nie było problemu z wyborem wiec wzięliśmy dużą margharitte, a po 20 minutach mieliśmy już ją i wzięliśmy się za jedzenie. Pizza miała 10 kawałków wiec idealnie Po 2 dla każdego. Oczywiście jak skończyliśmy jeść udaliśmy się do kina na wybrany przez Mikolsa film którym okazał się film animowany o tytule "Asterix i Obelix Tajemnica Magicznego Wywaru"
Nie sądziłem że będzie to jakiś film animowany l ale okej

Napierak: Dlaczego film animowany?
Mikols: Pod ciebie - powiedział śmiejąc się
Napierak: Nie śmiej się, jesteś nienormalny, mam już 14 lat!
Mikols: Jestem jak najbardziej normalny, wybrałem taki film bo reszta to był horrory albo romanse a tego chyba nie chcemy a pozatym wszystcy jesteśmy dziecinni i lubimy bajki haha
Napierak: W sumie fakt haha

Time skip- po seansie

Wracaliśmy już do naszego tymczasowego miejsca zamieszkania, poszliśmy plażą wiec załapaliśmy się by zobaczyć zachód słońca który był przepiękny. Przytuliłem się do Busza i patrzyliśmy wszystcy na ten piękny krajobraz, byłem szczęśliwy że jestem tu gdzie jestem i że jesteśmy tu wszystcy razem, nikogo nie brakowało, to bylo przepiękne. Oczywiście gdy słońce już zaszło za choryząt znowu zaczęliśmy się kierować w stronę pokoju gdzie byliśmy już po 20 minutach. Ja z Buszem mieliśmy pokój tylko we 2, zadecydowaliśmy że obejżymy film, wyszło na horror "To" z Penywisem którego trochę się bałem oglądać ale w końcu był przy mnie mój ukochany. Zaczęliśmy oglądać film i po jakimś czasie wystraszyłem się i pisałem przytulając się do Kuby, w jego objęciach czułem się bezpieczny. Chłopak przyszli jak tylko usłyszeli mój pisk, podobno wystraszyli się że coś się stało. Gdy tylko dowiedzieli się dlaczego zaczęli się śmiać ale Busz kazał im przestać i iść sobie, kochany. Poszli, podobno Kubir i Tobiasz też oglądają horror ale inny, nie pytałem nawet jaki. Wróciliśmy do oglądania.

Time skip

Skończyliśmy już oglądać film wiec postanowiliśmy razem z Buszem iść spać wiec umyliśmy się i jak postanowiliśmy tak też zrobiliśmy. W środku nocy Obudziłem się ponieważ miałem koszmar odnośnie klauna z filmu, był przerażający wiec Obudziłem się z piskiem, przytulał mnie Busz.

Busz: ćsss: Wszystko już dobrze
Napierak: Ale on... on...
Busz: Już wszystko dobrze, nic się nie dzieje, co ci się śniło?
Napierak: że klaun z filmu który oglądaliśmy gonił mnie z piłą mechaniczną i próbował mnie zabić - po powiedzeniu tego rozpłakałem się.
Busz: Nie płacz Wojtuś, już wszystko dobrze - po tych słowach przytulił mnie jeszcze mocniej, czułem się wtedy bezpieczny i postarałem się przestać płakać.

Gdy się uspokoiłem poszliśmy ponownie spać, tym razem nic już mi się nie śniło złego. Byłem szczęśliwy ponieważ byłem z Buszem i wtulony w niego. Rozmyślałem jeszcze trochę, nawet nie wiem kiedy zasnąłem.

------------------------------------------------------------------

Hej, mam nadzieję że rozdział się podobał, Ja biorę się za następny który wleci już jutro ponieważ tym rozdzialem zaczynam maraton i dziennie będzie jeden, dwa lub więcej rozdziałów. Dzisiaj już prawdopodobnie nie będzie kolejnego rozdziału ponieważ nie napisze rozdziału w godzinę, a w godzinie musiałabym się zmieścić bo na tyle zostało mi baterii a nie mam przy sobie ładowarki NotLikeThis.
Dzisiaj się trochę rozpisałam w tym zakończeniu ale chciałam powiedzieć kilka ogłoszeń. I jeszcze jedną ważną wiadomość mam dla was. Ta książka prawdopodobnie będzie miała maksymalnie około 12 rozdziałów, pewnie zapytacie dlaczego. Otóż dlatego ponieważ chciałabym skończyć książkę na powrocie do szkoły, powrocie z wakacji. Chcę aby to była taka wakacyjna książka trochę i mogą mi się też wyczerpać pomysły ale po zakończeniu tej książki będziecie mieli kolejną wiec się nie martwcie że nie będziecie mieli co czytać, jeszcze raz przepraszam za długie zakończenie.

Miłego dnia/nocy ❤

~Patka

![ZAWIESZONE]! What's If We... || RapyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz