67. ⚛ ✨ᴘᴠ ʜᴀʀʀʏ ɪ ᴀsᴛᴏʀɪᴀ✨

3.4K 90 121
                                    

Astoria:
Cześć Potter :)

Harry:
C

zego ode mnie chcesz psychopatko


Astoria:
A niby jesteś taki mądry

Harry:
Kto to mówi

Astoria:
Udam że tego nie słyszałam

Astoria:
Powinieneś się domyślić co od ciebie chcę

Astoria:
Chce tego co miałam dostać ja od samego początku

Harry:
O chuj ci chodzi

Astoria:
Oj głupiutki Potterek pokazuje charakterek

Astoria:
Nie będę tracić czasu na to aż się domyślisz

Astoria:
Chodzi o Draco

Harry:
N

awet nie próbuj niszczyć naszego związku

Astoria:
Oh to nie ja jestem osobą która to zrobi

Astoria:
To będzie twoje zadanie

Harry:
Co ty pieprzysz

Harry:
Nie zrobię tego, niczym mnie nie zmusisz

Astoria:
Oh czyli mam mu powiedzieć twój sekret tak?

Harry:
Nie odważysz się

Astoria:
Tak myślisz?

Harry:
Skąd ty w ogóle o tym wiesz co? Powiedziałem tylko jednej osobie i to nie możliwe żeby ona ci go zdradziła

Astoria:
Nie należy ufać każdemu

Harry:
Nie...

Astoria:
Wiesz Cedric powiedział mi jeszcze dużo ciekawych rzeczy

Astoria:
I nie oszczędził szczegółów

Astoria:
Więc jeśli nie chcesz żeby wszyscy się o nich dowiedzieli to wiesz co robić

Harry:
Nie zrobisz tego

Astoria:
Oh nadal tak myślisz?

Astoria:
Zrobię wszystko żeby tylko wyleczyć Draco z tego pedalstwa

Astoria:
A potem będzie jak dawniej, zostanę Panią Malfoy i przejmę całą jego fortunę

Astoria:
Nie pozwolę ci zepsuć mojego planu po raz kolejny

Astoria:
Nie tym razem brudny pedale

Astoria:
Masz tydzień na zerwania z Draco

Astoria:
Jeśli zobaczę ciebie w jego towarzystwie chociażby jeden dzień dłużej, tym razem to Draco zostawi ciebie nie zapominając o twoich małych przyjaciołach

Harry:
Oni tacy nie są nie zostawili by mnie...

Astoria:
Tak myślisz?

Astoria:
Myślisz że ktokolwiek chciałby patrzeć na takiego obrzydliwego słabeusza który nie umiał nic zrobić gdy jego mugolski wuj go pieprzył?

Astoria:
Jesteś nic nie wartym śmieciem

Astoria:
Myślisz że ktokolwiek chciałby dotknąć taką kurwę jak ty?

Astoria:
A szczególnie Draco?

Astoria:
Jeśliby nawet się dowiedział zostałby z tobą z litości

Astoria:
Jeśli kiedykolwiek niby cię kochał

Astoria:
Znając życie założył się z Zabinim

Harry:
On mnie kocha!

Harry:
Nie ciebie!

Harry:
Nigdy by nie pokochał kogoś takiego jak ty!

Astoria:
Niedługo to się zmieni

Astoria:
I nie waż się mówić o tej rozmowie komukolwiek bo zmienię zdanie i nawet w tym momencie wszyscy mogą się dowiedzieć

Harry:
Jesteś potworem...

Astoria:
Dziękuję za komplement :)

Astoria:
Ale pamiętaj czas ucieka :)))






Harry patrzył z oczami pełnymi łez na wyświetlacz telefonu od pięciu minut. Jednak te łzy nie opuściły jego szmaragdowych oczu. Śledził całą rozmowę od początku do końca przez całe pięć minut, ale łzy nadal nie popłynęły po jego policzkach. Były gryffon nie wiedział czemu to wszystko spotyka akurat jego. Czy naprawdę nie zasługuje na odrobinę szczęścia? Już cieszył się z tego, że miał Draco dla siebie. Swoją nastoletnia miłość, która po tych strasznych wydarzeniach jako jedyna utrzymywała go przy życiu. A teraz wszystko się spieprzyło.

- Harry? - brunet wzdrygnął się na głos ukochanego i zaczął szybko mrugać by odgonić niechciane łzy.

- Tak Draco? - odwrócił się ze sztucznym uśmiechem, który był jeszcze w czasie szkoły u niego wyćwiczony.

- Wołałem cię od pięciu minut, zrobiłem kolację - Powiedział Draco ze zmartwieniem w oczach po czym jego spojrzenie przeniosło się na ekran telefonu - z kim pisałeś?

Harry szybko wyłączył telefon. Być może za szybko bo blondyn popatrzył na niego z niepokojem.

- Z nikim takim - coraz trudniej było mu utrzymywać sztuczny uśmiech - może pójdźmy na tą kolację - zmienił zgrabnie temat.

Malfoy patrzył na niego chwilę z powątpiewaniem, ale poddał się i skonał głową z cichym westchnieniem

Harry wiedział, że nie może pozwolić Greengrass by wyjawniła jego sekret, dlatego w głowie pojawił mu się pomysł. Te ostatnie chwile planował spędzić ze swoimi przyjaciółmi i swoim ukochanym, którego niedługo miał stracić.

















Sheeeeesh wszystkim <3

Nie zabijajcie mnie proszę

Jestem jeszcze za młoda by umierać

Naprawdę musiałam coś zrobić bo byłoby nudno

Ale na poprawę humoru powiem wam że jeszcze jeden rozdział i będzie opisówka w której znajdziecie długo wyczekiwaną scenę +18

Mam nadzieję że trochę ostudziłam wasze mordercze zapędy i nie zamordujecie mnie chociażby z tego powodu

To tyle na dziś

Żegnajcie spermojadki :>

ɪ ɴ s ᴛ ᴀ ɢ ʀ ᴀ ᴍ ☼︎ ᴅʀᴀʀʀʏOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz