/pov Montana/
gdyby nie to, że pastor jest tu dosłownie codziennie, to bym pewnie nigdy się nie zakochał..- O CZYM JA MYŚLE! CIĄGLE TYLKO PASTOR PASTOR PASTOR, ALE NIE POTRAFIĘ PRZESTAĆ O NIM MYŚLEĆ! KURWA KOCHAM GO! IDĘ MU TO POWIEDZIEĆ I CHUJ! *idzie do klasztoru i podchodzi do Erwina* Erwin.. ja...ja cię kocham!- na co odpowiada zaskoczony Erwin- Ja ciebie t.... ^budzi go dzwonek budzika^ kurwa to tylko sen.. ale chyba jak nawet w śnie mówię mu, że go kocham, to naprawdę go kocham./pov Erwin/
jest to już 5 dzień kiedy nie mogę zapomnieć o Montanie.. ale jebać go! przecież mam Ewkę.. pójdę się przejść, może mi to pomoże..-time skip 1h-
kurwa, ale że zaczęło teraz padać?
I TO JESZCZE BURZA?! no kurwa szczęście idioty.. dobra chuj wracam do domu./pov Ewka/
*pisze do rafałka*
hej
no cześć
co tam?
a no nic ciekawego, a u ciebie?
no właśnie chce jechać zrobić kasetkę, jedziesz ze mną?
no jasne
ok, to czekam na ciebie
ok, to podaj gps
już wysyłam <3
to jadę <3
to czekam :>*wysyla gps*
-30 minut póżniej + po kasetce-
udało się!
tak! nasza pierwsza wspólna udana kasetka hahaha!
chodź przebierzemy się i zrobimy sobie zdjęcie razem na twitterka :>
oki <3-po przebraniu się i zrobieniu zdjęcia na którym rafał całuje ewę w policzek-
ale pog zdjęcie <3
nooo, dobra ewka, ja spadam <3
papasiu<3
narka<3/pov erwin/
chyba muszę powiedzieć ewie prawdę. *wysyła do ewy długi sms gdzie pisze dlaczego z nią zrywa, ale jestem za leniwa aby wam to napisać XDDD*
no dobra napisane to napisze coś do mojego ulubionego policjanta 😸:messenger:
-hej😸🤚🏼
hejka pastorze👁👄👁-
-co cię dziwi?😃
no to, że piszesz do mnie tak o🤠-
-a to mogę wcale nie pisać :)
nie no, bardzo cieszę się, że do mnie piszesz 😸❤️-
-to na chuj pierdolisz,że.. dobra przepraszam poniosło mnie..
nie przepraszaj mnie, bo czuje się winny-
-no dobra, chodź na spacer gregory, bo nudzi mi się. co ty na to?
a ja na to jak na lato-
a tak na poważnie to jasne, czemu nie-
-czekam pod apartamentami
o to za 3 minuty będę-
-spoko🤠❤️
-podczas spaceru-
no to może zapytam z innej beczki.. jak tam życie prywatne? w sensie masz kogoś? jak tam twoja rodzina?- zapytał troszkę skołowany Montana.
właśnie zerwałem z ewką, a co do rodziny to moja matka pracuje na roli, a ojciec w urzędzie.-odparł Erwin- a twoja rodzina? a ty kogoś masz? na co policjant odpowiedział- nikogo nie mam, bo kto by takiego drewniaka chciał..
<w myśli erwina- ja.. ja bym chciał>
co do rodziny to moja matka zginęła 21 lat temu w wypadku samochodowym.. miałem 4 lata.. ojciec pracuje w szpitalu w Norwegii - musiał się przeprowadzić z moją przyrodnią siostrą. siostra ma 20 lat, skończyła szkole z wyróżnieniem, weronika jest mega silna..!dobra wiesz co, jest już 20 i komary gryzą.. spadam do domku. podwieźć cię?
możesz
dobra to jedziemy
...... . .. ..... .. ... ...... ...... . .. ..... .. ... ...... ...... .. ...
~525 słów!~
jak coś sorry za błędy ortograficzne i stylistyczne (lub coś by było mega nie jasne), ale pisałam to w nocy i byłam mega zmęczona XDDD
ten rozdział to istne wypociny, serio najgorsze co napisałam XD
~autorka
CZYTASZ
ja.. ja cię kocham! /montana x erwin
مغامرةrozdziały będą raz na jakiś czas XDDDDD ps to tylko moje historyjki które pewnie się nigdy n staną XDFHH