Fidio : O NIE, URUPA NA MNIE SPOJRZAŁ
Mark : udawaj bezdomnego, nie pozna cię
Fidio : Bardzo śmieszne, a teraz powiedz mi gdzie mam zwiewać???
Fidio : O, jakiś autobus podjechał
Fidio : Wsiadam
Fidio : Shit, kanar
Fidio : Wysiadam
Fidio : Boż, w ostatnim momencie wyskoczyłem
Fidio : 😓
Mark : idź szybciej
Mark : chcę moją colę
Fidio : Nie musisz mnie popędzać, ja już i tak spierdalam ile sił w nogach, bo Urupa chce przejść na moją stronę chodnika
Mark : mówię ci, połóż się na ławce jak bezdomny, nie pozna cię
Fidio : Ej
Mido : Co
Fidio : Mam problem
Mark : dobrze że to tylko twój problem
Fidio : Jeśli się nie rozwiąże to twoja cola też nie dotrze, bo tak się składa, że się zgubiłem
Mark : to wyślij mi ją kurierem, tego że ty się nie znajdziesz nie zaliczę do strat
Fidio : Fakt, że nie wyślę ci nic kurierem ma być w tym momencie dla ciebie impulsem by ruszyć dupę i mi pomóc
Mark : ale to ty mi miałeś przynieść colę, a nie ja po nią iść, pamiętasz?
Dylan : Gdzie jesteś ? Markowi daj chwilowo spokój, bo on i tak się nie ruszy
Fidio : Stoję przed jakimś stoiskiem z truskawkami, naprzeciwko mam aptekę
Dylan : Yy nic mi to póki co nie mówi 😅
Fidio : Ehh
Fidio : Obok jest jakiś plac zabaw
Fidio : A nie, to całe przedszkole
Fidio : I podstawówka
Fidio : Jezu, jakieś dziecko się na mnie dziwnie gapi, to jest upiorne
Mark : Ile ma mniej więcej lat?
Fidio : yy dziewczynka 11/12 lat
Mark : ma blond włosy i zielone oczy?
Fidio : Skąd wiesz?
Mark : bo to moja siostra pewnie
Fidio : CO CO CO
Mark : no, ona cały czas gdzieś chodzi, mam wrażenie że potrafi być w kilku miejscach naraz
Fidio : Okej.. to co mam zrobić z tą informacją? poprosić ją o adres?
Mark : POSRAŁO CIE
Dylan : Mark aż się opluł xd
Mark : NIE PRZYPROWADZAJ JEJ TU
Fidio : To co mam kurdebele mole zrobić?! Mam trzy opcje: spytać się twojej siostry o drogę (bo nawet nazwy Dylana osiedla czy ulicy nie znam), iść dalej nie wiedząc nawet gdzie lub czekać aż przyjdzie tu Urupa?
Mark : osobiście wybrałbym drugą opcję
Dylan : Ja na twoim miejscu chyba też
Fidio : Ehh
Dylan : Bobby robi mi spam czy idziemy czy nie
Fidio : Jezu jeszcze tego brakuje byście se gdzieś poszli, gdzie tym bardziej nie trafię -,-
Mark : ja i tak zostaję
Dylan : Błąd systemu, Mark, nie masz takiej opcji
Mark : To zabieram Cezara ze sobą
Dylan : Właśnie, to możesz z nim wyjść na spacer, bo jeszcze mi się na dywan zesra
Mark : to spadam, elo
Mark : zostaw potem otwarte drzwi bym wrócił
Dylan : Pewnie...
Mark : dobra, wyszedłem z bloku, mogę cię Aldena poszukać
Dylan : ...że nie 😉
Mark : jprdl, masz zostawić otwarte te drzwi, bo ci Cezar coś poobgryza w domu
Dylan : Mogę mu nawet teraz rzucić szczotkę do kibla, bo wiem że często cie liże
Dylan : A poza tym, wiesz, że obóz pod wejściem też sobie możesz urządzić w każdej chwili, cn?
Mark : Fidio, potrzebuję więcej szczegółów twojej lokalizacji
Fidio : Poszedłem dalej i teraz idę przez jakiś ryneczek, gdzie sprzedają kapcie
Fidio : I jest mostek, pod którym bezdomni siedzą...
Mark : a obok są działki?
Fidio : Tak
Mark : idę do cb
Dylan : Ja z Ichim wychodzimy na boisko
Mark : zostawiliście otwarte drzwi???
Dylan : W środku jest Blanca, zamknęliśmy ją, ale być może wyjdzie, więc jesteś zdany na jej łaskę
Mark : o nie nie nie nie, ja z nią sam na sam nie mam zamiaru zostać
Mark : Nina, zostaw klucz pod wycieraczką
Dylan : Ojć za późno, właśnie wyszedłem z bloku, sorka
Mark : to się debilu wróć, jaki problem
Dylan : Ojć Bobby już jest na miejscu, niech nie musi na nas czekać
Mark : geez jakie ty problemy robisz
Dylan : No chyba ty
CZYTASZ
INAZUMA |||| MESSENGER
Teen Fiction--kilka miesięcy po ffi-- →mark→dylan→fidio→ichinose→afuro→midorikawa→hiroto→reszta ⊰⊹ฺ !występują wulgaryzmy! ٥| 2020-08-14 ٥| 202¿-¿¿-¿¿ by hireinia