Mogę Ci zaufać? |Naruto ff

II

-Nie chce mi sie z wami cackać, a co do ciebie Uchiha- zrobił krótką przerwę -jeszcze zobaczymy-
-zdania nie zmienię Naruto-.
I blondyn zniknął.

-Co on od ciebie chciał?- zapytała Sakura
-żebym do niego dołączył- odpowiedział kruczowłosy
-cholerny Uzumaki- ~On mi zabiera Sasuke-kun shannaro!~
~Co prawda odkąd jej powiedziałem że nigdy nie będziemy razem odpuściła sobie ale i tak trochę tej jej części została.~
-dobrze ze tego nie zrobiłeś- powiedział szarowłosy
-mhm- odparł Sasuke
-dobra słuchajcie musimy wracać-
-hai- odkrzykneli jednocześnie.

Gdzieś

-Muszę stać się silniejszy, nie chcę wykorzystywać mojego jedynego przyjaciela-
-daj spokój to nie problem gaki-
~Kushina by mnie zabiła gdybym tego nie robił~.

Nagle blondyn usłyszał tajemniczy glos
-Uzumaki Na- poprawił się szybko-Naruto tak?-
-a ty to kto?- zapytał
-Uchiha Itachi-
-czego chcesz?-
-mam prośbę-
-jaką?- blondyn wstał
-nie, siadaj- gdy nie usiadł dodał -muszę ci coś powiedzieć.

Usiadł ale ciągle mając się na baczności.
-Pewnie wiesz że wybiłem mój klan prawda?- zapytał
-mhm- odpowiedział blondyn dając znak by kontynuował.

Tajmskajp(dop. aut. kochany przez wszystkich prawda?)

-Teraz rozumiesz w jakich okolicznościach musiałem to zrobić-
-Mhm albo brat też albo nie. No dobra ale po co mi to mówisz?-
-Chciałbym żebyś po mojej śmierci powiedział to Sasuke-
-po śmierci?-
-zrobiłem to również dlatego żeby stał się silniejszy, a ponieważ prędzej czy później i tak umrę przez chorobę chcę się utrzymywać przy życiu dopóki z nim nie zawalczę-

~Kyuu co o tym myślisz?-
~to jasne że będzie chciał zniszczyć wioskę dlatego mu to zaproponowałem.
Wykorzystamy go~

The end rozdziału bez MiniScenki bo nie mam pomysłu

Konbanwa...^^
No wiec.. eeeeh.... sory ze rozdzial krotki ale 2 osoby chcialy..^^ noi ten... poczulam sie zobozowiana do napisania rozdzialu
👁️👄👁️

te 12 osob PISAC MI TU KU*WA →
jak nie to was zadzgam🔪

ps. Animesiara i Pani-Yaoistko 🙂🔪 prosze mi tu wiecej nie pisac bo sie wkurwie i przyjada do was FBI i was zabiora do piwnicy gdzie bedziecie torturowane przeze mnie :]