Belzebub x Reader
Dla: -
Informacje:
•[T.I] - Twoje Imię
•[I.P] - Imię przyjaciela
•[K.W] - Kolor Włosów~~~
Demonica siedziała przy biurku pośrud stert papierów uzupełniając teczkę z dokumentami które przekazał jej Belzebub. Westchnęła cicho zapisując kolejne kartki. Wyjątkowo tego dnia nie mogła zabardzo skupić się na tym co miała do zrobienia. Z jednej strony chciała już jak najszybciej skończyć papierkową robotę, a z drugiej zwlekała z tym najbardziej jak tylko mogła. Jaki był powód? Otóż jej przyjaciel z powieszchni postanowił użądzić jej rocznicę upadku. Niby wszystko fajnie, ale zaś ten wymyślił sobie, że skoro demonica lubi tańczyć to wyciągnie ją na co roczny festiwal tańca który miał się odbyć w parku i wszystko było by dobrze gdyby nie to, że dziewczyna musi załatwić sobie kogoś do tańca bo on obiecał już swojej siostrze, że zatańczy z nią w parze i tu dla demonicy pojawił się problem. Hastur'a nie zaprosi bo nie po prostu nie. Crowley. Crowley też nie bo ten zaś był zajęty ratowaniem świata przed końcem, a gdyby nawet to i tak znalazłaby coś co by jej nie pasowało. Westchnęła ciężko. Decydując, że najprawdopodobniej pójdzie sama. Co prawda był jeden demon z którym chciałby się udać na tę uroczystość, ale wiedziała że ten za żadne skarby się nie zgodzi, a o kim mowa? A o samym Lordzie demonów Belzebub'ie. Niby demonica miała z nim lepszy kontakt niż inne demony, ale wiedziała, że i tak to nic nie zmieni w końcu wiedziała jak Belzebub nieprzepada za pobytami na powierzchni. Więc po co miałby tam iść akurat z nią? Odłożyła na bok uzupełnioną już teczkę z dokumentami. Ogarnęła jeszcze swoje miejsce pracy po czym wstała od biurka biorąc teczkę do ręki by odnieść ją Belzebub'owi. Z szufladki wyciągnęła jeszcze czarną kopertę z zaproszeniem bo czemu by nie spróbować. Dość przeciągle stawiała każdy krok by jak kolwiek odwlec to spotkanie.
~~~
Gdy była już na miejscu zauważyła iż Lorda nie ma w pobliżu Pewnie poszedł zrobić obchód po piekle pomyślała po czym odłożyła teczkę z wypełnionymi papierami na której po długim namyśle zostawiła już trochę pogiętą kopertę z zaproszeniem po czym dość szybko ulotniła się do swojego pokoju gdzie to zaczęła przygotować się do wyjścia, mając cień nadzieji, że czarnowłosy jednak przyjdzie lecz gdy wybiła godzina wyjścia i nikt nie przyszedł dziewczyna wyszła z pokoju po czym niezauważona udała się na powieszchnię. Kierowała się na miejsce spotkania, a gdy już tam była spotkała się ze swoim przyjacielem i jego siostrą.-I co? Gdzie twoja para? - zapytał [I.P] patrząc na [K.W].
-Nie ma, przyszłam sama - uśmiechnęła się delikatnie i popatrzyła na nich.
-Powiedz mi, że przynajmniej spróbowałaś dać mu to zaproszenie - patrzył na nią uważnie -Tak jak wcześniej rozmawialiśmy - spojrzał na nią uważniej.
-Tak, tak wiem - westchnęła cicho - I odpowiadając na pytanie to tak dałam - spojrzała na niego.
-Napewno? - patrzył na nią.
-No tak, mówię przecież tak - spojrzała przed siebie.
-[T.I].
-No dobra rzuciłam to zaproszenie na teczkę z dokumentami które mu zaniosłam. Zadowolony z odpowiedzi? - zmierzyła go wzrokiem.
-Ehh... A co ja ci tłumaczyłem co? - patrzył na nią na co dziewczyna coś jedynie odburknęła pod nosem.
-Dobra idziemy? - spojrzała na rodzeństwo.
-Tak - [I.P] kiwną głową po czym we trójkę ruszyli w stronę parku. A gdy byli na miejscu spotkała ich nie mała niespodzianka.
-Spóźniliśmy się - rozejrzał się.
CZYTASZ
°•One Shoty•° ♤
Fanfiction♤Na chwilę obecną zamówienia przywrócone jak ktoś będzie chciał coś zamówić to niech pisze. Jak będę znała fandom lub anime to zamówienie zostanie przyjęte♧ Zamówienia: Otwarte - ♤ Zamknięte - ♧ Zawieszone - □ Cofnięte - ◇ ●~Co tu dużo pisać poprost...