Wywiad 2

250 15 18
                                    

*Przed spotkaniem, rozmowa telefoniczna*
Ja: Halo?
Tanu: Tanugatoa Dufu, słucham?
Ja: Tutaj autorka. Mam do ciebie prośbę. Przygotujesz mi herbatkę z dodatkiem eliksiru prawdy? Przyda mi się na dzisiejsze spotkanie.
Tanu: Jasne, a komu chcesz to dać?
Ja: Niespodzianka.
Tanu: Dobra, będzie gotowa jak przyjedziesz.
Ja: Dzięki wielkie. Do zobaczenia.
Tanu: Do zobaczenia.

*Spotkanie, godzina 15.30, dom Sorensonów. Obecni: Tanu, Seth, Eva, Kendra, Paprot, Celebrant, Lord Dalgorel, Królowa Wróżek, Warren, Vanessa, Ronodin, Raxtus oraz autorka*
Ja: Dzień dobry wszystkim tu zgromadzonym, dzisiaj będziecie odpowiadać na kolejną serię pytań. Tym razem pochodzą one od Elizzellia, którą serdecznie pozdrawiam. Tymczasem przechodzimy do pytań. Pytanie nr 1 do Królowej Wróżek.
Królowa Wróżek: Witaj, moje dziecko.
Ja: Dzień Dobry. A więc pierwsze pytanie brzmi: Czy pokażesz nam kiedyś filmiki z dzieciństwa twojego syna?
Królowa Wróżek: *zastanawia się* Może... w sumie mamy całkiem niezłe materiały, więc może kiedyś pokażę. Przyniosę na następny raz.
Paprot: *rzuca jej piorunujące spojrzenie*
Ja: Dobrze, jesteśmy bardzo ciekawi. Drugie pytanie: czy Paprot lubił Ronodina jak byli mali?
Królowa Wróżek: Tak, dużo czasu spędzali razem bawiąc się na dworze i był problem, jak trzeba było już wracać do domu.
Ja: Dobrze, dziękuję za odpowiedzi. Kolejne pytania do Setha.
Seth: Znowu ty? Masz jakieś pytania, tak?
Ja: Zgadłeś. Ale tym razem tylko jedno, i to takie, które ci się spodoba. A mianowicie: jaka jest twoja ulubiona postać z filmu Piraci z Karaibów a jaka najgorsza?
Seth: Co to za pytanie?! Oczywiście, że najlepszą postacią jest kapitan JACK SPARROW!!!!!!
Ja: Dobra, ale nie drzyj się tak. A najgorszą?
Seth: Nie mam. Tam wszyscy są SUPER!!!
Ja: Okay, a teraz siadasz tu, obok twojej siostry, i nigdzie nie idziesz. Pod groźbą uduszenia.
Seth: Ale jak to? Ja się już umówiłem...
Wszyscy, szczególnie Kendra: Oooo, a z kim?
Seth: No dobra dobra, zostanę. *siada obrażony*
Ja: Cieszę się, że to mamy już za sobą. *ignoruje spojrzenie Setha* Następne pytanie do Cele... co? Ceległupka? Aha, no tak, jak ja mogłam nie skojarzyć? Do Celebranta.
Celebrant: Kto napisał, że jestem głupkiem?! Ja, Król Smoków, najpotężniejszy na świecie, zemszczę się, zrzucę do piekła, skocze, przygniotę, zabiję...
Ja: Najpierw odpowiesz mi na dwa pytanka, a później sobie możesz skakać do piekła, nikt ci na pewno nie zabroni.
Ronodin: Nieprawda, ja ci zabronię!
Ja: Ty się nie liczysz. A więc Celebrancie, kiedy się ogarniesz i nie będziesz robił z siebie idioty?
Celebrant: IDIOTY?! KTO TO NAPISAŁ?! WYZYWAM NA POJEDYNEK!! RZUCĘ CIĘ W ODMĘTY MÓRZ I JEZIOR, NA PASTWĘ NIEUMARŁYCH!!
Ja: Odpowiesz mi?
Celebrant: Nigdy! Będę sobą, będę siał strach i spustoszenie do końca świata!
Ja: Zapamiętam, dzięki. I jeszcze jedno, czemu twój syn Raxtus jest mądrzejszy od takiego robaka jak ty?
Celebrant: Oczywiście, że nie jest! Mały, niegroźny, strachliwy, bezbronny, nic nieumiejący. To ma być ktoś lepszy ode mnie?!
Kendra: Tak, ktoś znacznie lepszy! On ma wielkie serce i zawsze nam pomaga, a ty tylko szkodzisz. Kiedyś cię zaskoczy i obali, zobaczysz!
Raxtus: Dziękuję, Kendro.
Ja: Dobrze, a teraz możesz się wynosić i sobie tam skakać. Dom zaraz rozwalisz. Pytanie nr 6 do Ronodina. Ale najpierw, przygotowałam dla ciebie herbatkę. *podaje mu kubek*
Ronodin: O, fajnie. *pije* Co ty do niej dodałaś? Ma dziwny smak.
Ja: Eliksir prawdy.
Ronodin: Co?! *zmieniają mu się oczy na zielone*
Kendra: O, trzeba to wykorzystać! Masz jakąś miłość, Ronodinie?
Ja: Brawo, Kendro, właśnie takie było pierwsze pytanie. A więc kogo kochasz?
Ronodin: Ja... bzbdz ...kocham Kendrę... bdzzbz...
Kendra: Nie no, bez kitu...
Seth: *śmieje się*
Kendra: Zamknij się, Seth!
Wszyscy, łącznie ze mną, oprócz Kendry i Paprota: *zaczynają się śmiać*
Ja: Wybacz, Kendro, ale to rzeczywiście jest zabawne.
Kendra: Gavin, Verl, Ronodin... Kto jeszcze?
Paprot: *przytula* Ja.
Królowa Wróżek: *patrzy na niego zaskoczona*
Ja: Pięknie, moi drodzy, ale jeszcze jedno pytanie do Ronodina... Czemu okazałeś się tym idiotą, który zalecał do Królowej Olbrzymów, tym bardziej, jeśli podoba ci się Kendra?
Kendra: *morduje mnie wzrokiem*
Ronodin: bzabzuba... królowa Olbrzymów jest drugą kandydatką na najlepszą dziewczynę... *otrząsa się* Pytaliście mnie o coś?
Ja: Nie, raczej nie.
Kendra: *wyrywa się Paprotowi i rzuca się na Ronodina* Nienawidzę cię!
Seth: *zatrzymuje ją* Sorry, ale wyżyjesz się na nim później. Nie chcemy powtórki z ostatniego razu.
Ja: Właśnie. Kolejne pytanko do ciebie, Kendro. Czy kochasz Paprota?
Kendra: *rumieni się* Co? Ach tak! Oczywiście, że tak...
Seth: *szeroko się uśmiecha*
Paprot: *też się uśmiecha*
Ja: Super, powodzenia w wojnie z wróżkami. Następne... czy jesteś za Sevą?
Kendra: Hm... może? W sumie to nie wiem, jak Eva ma wytrzymać z kimś takim jak mój brat, ale jeśli chcą to w sumie czemu nie?
Seth: *jakby trochę mniej się uśmiecha*
Ja: Czyli mamy takie samo zdanie. I ostatnie...
Seth: Zaraz, a dlaczego ona ma trzy pytania? Inni mieli po dwa! A ja nawet tylko jedno!
Ja: To akurat nie moja wina. Kendro, jaka jest twoja ulubiona piosenka?
Kendra: Taka bardzo znana, Love me like you do.
Ja: Okay. Teraz do Warrena. Kiedy oświadczysz się Vanessie?
Warren: Co? Ja? A ona nie może?
Vanessa: Nie, nie mogę. To zadanie facetów.
Warren: Aha, to nie wiem. Może za kilka lat.
Ja: No wiesz ty co? Psujesz życie czytelnikom Baśnioboru. Następne pytanie, też do ciebie, brzmi: czemu nigdy nie umierasz chociaż powinieneś to zrobić z 1000 razy?
Warren: Mam szczęście w takich akcjach. Los mnie lubi.
Ja: Nawet mu się nie dziwię:) Dobra, teraz uwaga, będzie gorąco. Pytanie do Lorda Dalgorela.
Seth: Oho...
Dalgorel: Co tam?
Ja: Czy jesteś za Sevą?
Dalgorel: Co? Oczywiście, że nie! Neutralność jest najważniejsza, dlatego moja córka z nikim się nie będzie wiązać!
Eva: Dzięki, tato.
Ja: I jeszcze jedno, czy pragniesz szczęścia Evy?
Dalgorel: Tak, między innymi dlatego ona i ten chłopiec mają się trzymać od siebie z daleka.
Eva: Dzięki za troskę, ale z moim szczęściem ma to niewiele wspólnego.
Seth: Właśnie!
Ja: No dobrze, zbliżamy się do końca. Jeszcze tylko dwa pytania do Paprota. Czem jesteś taki nudny?
Paprot: Ja? Nie wiem. Może z perspektywy czasu tak to wygląda.
Ja: Aha, okay. Ostatnie pytanko na dzisiaj, W ilu procentach lubisz Vanessę?
Paprot: Jesteśmy z wrogich gatunków, ale w sumie jest całkiem miła i inni ją lubią, więc daję jakieś 70%.
Ja: Doskonale. Dziękuję wszystkim za obecność i odpowiedzi, mam nadzieję, że miło spędziliście czas. Seth, leć już na tą randkę. Do zobaczenia następnym razem!

Pozdrowionka :*

Wywiady z postaciami z BaśnioboruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz