Prolog.

60 4 3
                                    

Było głośno i huczno. Parne, gorące powietrze przepełnione do granic możliwości potem unosiło się w atmosferze.

Donośny dźwięk gitary, na której grałeś by przypodobać się dziewczynie był słyszalny w całym budynku. Mury drżały. Tłum szalał. Ty robiłeś to jednak dla niej.

Nie rozumiałam co to znaczy zawrzeć pakt z diabłem, ale dzięki tobie się na taki porwałam.

Umówiłam się na układ, dzięki któremu miałam osiągnąć cel. Nie przemyślałam jednak jak niebezpieczne może być pogrywanie z losem.

🎸

🎸

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
The dealOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz