Po lunchu cała klasa 1a udała się do swoich przebierali, znajdujących się blisko pola treningowego. Bakugou usiadł na ławce i otworzył swoją torbę w której miał strój na przebranie.
Ściągnął górę mundurku i wstał. Odwrócił się tyłem do reszty chłopaków i ubrał górna część stroju treningowego. Następnie powtórzył tą czynność, ale z dolną część swoich ubrań. Popatrzył na osoby które jeszcze zostały w szetni. Był to tylko Shoji, który rozmawiał z Sero oraz aktualnie wychodzący Midoriya wraz z Zimnym Ogniem. No i oczywiście Kirishima który czekał na blondyna.-Idziemy?- Zapytał czerwonowłosy z rekinim uśmiechem na ustach.
-Ta.- Odpowiedział starszy, wkładając ręce w kieszenie i wychodząc z pomieszczenia.
Eijiro dogonił przyajciela i stanął obok reszty uczniów. Popatrzył na 2 bohaterów stojących obok ich wychowawcy.
-W dzisiejszym treningu pomoże mi Present Mic oraz Trzynastka.-Aizawa powiedział swoim zmęczonym głosem, a następnie wskazał na bohaterów.- Dzisiaj będzie wzmacniać swoje quirki. Macie nie walczyć miedzy sobą ani nie kłócić się. Dotarło?
-Tak Sensei!- odpowiedziała cała klasa oprócz Bakugou który tylko prychnął pod nosem.
Wszyscy udali się do swoich stanowisk pracy. Katsuki miał poprostu ćwiczyć wybuchy, żeby te były większe i silniejsze, ale też po to aby mógł panować nad ich wielkością oraz intensywnością.
Kirishima tym czasem utwardzał swoje ciało i miał zwiększyć czas w którym utwardzenie znikało. Posiadał też duży słup wykonany z bardzo twardego metalu. Zadaniem chłopaka było połamanie słupa w drobne kawałki.
Po jakimś czasie do Bakugou podeszedł Present Mic. Zaczął on przypatrywać się pracy blondyna.
-Posiadasz bardzo mocny quirk Bakugou.- Odezwał się w końcu starszy mężczyzna.- Lecz musisz zacząć panować nad sobą. Twój quirk opiera się na kontroli nad sobą. Im bardziej się pocisz tym większe wybuchy tworzysz.- Hizashi uśmiechnął się. Znał dobrze uczniów swojego męża. Kiedyś zdarzyło mu się poczytać o ich mocach.
-Tsk. Nie musisz mi o tym mówić, wiem jak działa mój quirk!- właśnie po wypowiedzeniu tych słów z rąk Katsukiego wydostał się tak duży wybuch, jak przy walce z Deku. Twarz nauczyciela pokryła się sadzą.
-Bakugou!- Krzyknął Aizawa podchodząc do tej dwójki.- Co ci do głowy strzeliło?!
-To nie moja wina!- warknął 16-latek.
-Co się stało Sensei?- Zapytal grzecznie czerwonowłosy. Kirishima widząc zaistniałą sytuację podbiegł do swojego przyjaciela i położył rękę na ramieniu wściekłego blondyna, aby chodź trochę go uspokoić.
-Ale Zawa to nie jego wina.- Blondwłosy pro bohater próbował uspokoić swojego męża.- To ja zacząłem nie potrzebnie temat. Przecież wiedziałem, że młody Bakugou jest nerwowy.
-Huh?! Ja?! Nerwowy?! Kto tu jest nerwowy bananie na żel?!- Bakugou już próbował wybuchnąć twarz nauczyciela, ale powstrzymały go dwie rzeczy. Pierwsza to, wymazanie quirku chłopaka poprzez wkurzonego Aizawe i druga to siłe utwardzone ramiona Kirishimy, który trzymał Katsukiego w twardym uścisku.
-Bakugou uspokój się. Present Mic nie miał tego na myśli!- Czerwonowłosy próbował załagodzić sytuację, ale przerwał mu Shouta.
-Katsuki Bakugou! Natychmiast do dyrektora! Wyzwałeś nauczyciela i próbowałeś mu zrobić krzywdę!- Czarnowłosy mężczyzna naprawdę ledwo trzymał nerwy na wodzy, ale jego zachowanie można było uzasadnić. Napadnięto na jego bratnią duszę i zrobił to chłopak który ma tak potężny quirk który może przewyższyć moc Endeavora.
-Przecież to on mnie sprowokował! Przyznał się!- Krzyczał w niebo głosy 16-latek.
-Bakugou uspokój się. Sensei wie co robi. Jeśli jesteś nie winny to co ci grozi iść do dyrektora Nezu? Mam rację?- zapytał retorycznie Kirishima. Wiedział przecież jaki charakter ma jego przyjaciel, i wiedział że to on zdenerwował się bez potrzeby. No ale cóż, musiał jakoś załagodzić atmosferę.
Bakugou popatrzył czerwonymi oczami pełnymi furi w takie same lecz łagodne oczy swojego rówieśnika. I wtedy poczuł to o czym opowiadała mu mama gdy był mały. Złoty blask przeleciał powoli po oczach czerwonowłosego. Tak to była chwilą na którą wyczekiwała cała ludzkość, ale nie on. On przecież nie chciał mieć bratniej duszy, prawda?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Prawda?
Powiątpiewam księżniczko.
Do następnego 💕😤
~satanfromhufflepuff
![](https://img.wattpad.com/cover/281284887-288-k842806.jpg)
CZYTASZ
My shitty soulmate.
FanficJaponię opanowała teoria bratnich dusz. Ofiarą tej teorii pada już każdy mieszkaniec tego kraju. Bakugou nie był wyjątkiem. 16-latek nienawidzi tego faktu, ponieważ chce on zostać bohaterem nr.1, uważa on także, że bratnia dusza może stać się jego s...