Rozdział 17: Lekcja Feniksa

379 16 4
                                    

Harry nie pamiętał, jak wrócił do pokoju wspólnego i do swojego łóżka poprzedniej nocy – Ginny musiała poprowadzić go do łóżka. Biorąc głęboki oddech, Harry zdał sobie sprawę, że wciąż ją czuje. Jego ruch sprawił, że coś czerwonego przesunęło się z poduszki na jego klatkę piersiową. To była Ginny; nie zostawiła go.

Wszystko w porządku? – rozległ się zaspany głos Ginny.

Harry przyciągnął ją trochę bliżej, tak. To po prostu dużo do ogarnięcia na raz. Zawsze wiedziałem, że Snape był złym szlamem, ale… ale to on jest powodem, dla którego nie mam rodziców. On i Glizdogon. Potem jest przepowiednia.

Tym razem to Ginny ścisnęła go mocniej. To nie ma znaczenia, senność opuściła jej głos.

To przepowiednia – to się stanie – zaprotestował Harry.

Nie powiedział nam niczego, czego już nie wiedzieliśmy. Wszyscy wiedzą, że masz moc, by go pokonać – zrobiłeś to jako dziecko – a po zeszłym roku nie jest tajemnicą, że chce cię zabić.

Chyba, ale… nie podoba mi się myśl, że mój los jest przesądzony.

Nastąpiła długa przerwa Ginny, gdy rozważała jego słowa: Twój los nie jest przesądzony. Nic nie mówiło o twojej śmierci. Przestań się tym martwić – jeszcze nawet nie słyszeliśmy wszystkiego. Poza tym masz inne rzeczy do przemyślenia!

Ja robię? Harry zaczął rozważać kilka sposobów na zabicie Snape'a.

Nie to! Chociaż utopienie go we własnym kotle ma obietnicę… Ginny powiedziała z roztargnieniem, zanim wróciła do sedna, Grupa obrony spotyka się jutro wieczorem – a tak przy okazji, potrzebuje lepszej nazwy. Harry zmarszczył brwi; rok nie wypadł dobrze. I…

… i?

Tak, i musimy pomóc Ronowi w jego transformacji.

….

Harry rozejrzał się po pokoju wspólnym z frustracją i odrobiną strachu. Prawie każdy Gryfon na czwartym roku i powyżej czekał, aż zabierze ich do miejsca, w którym miało się odbyć spotkanie obrony. Hermiona promieniała do tłumu; Harry oparł się chęci uduszenia jej; poza tym wiedział, że nie jest na nią zły. Był zły na Snape'a. Potrzeba było całej jego samokontroli, by nie przekląć Snape'a w klasie. Tym, co naprawdę uratowało go przed zaklęciem Snape'a, nie była jego samokontrola, ale obecność Umbridge. Widok jego dwóch najbardziej znienawidzonych profesorów toczących cichą walkę woli był nawet lepszy niż widok McGonagall wybuchającej w Umbridge. Nie miał nadziei, że postawi Snape'a na okres próbny, tak jak powiedział mu Ron, że miała z Trelawney,

— Eee… czy wszyscy… — Harry urwał, gdy zdał sobie sprawę, że prawie powiedział „czy wszyscy mnie słyszą?”. i nie chciał cytować tego hacka. "Czy wszyscy mogą mnie śledzić?" Wszyscy przytaknęli lub powiedzieli cicho twierdząco. Harry stał przez kilka sekund, zanim zdał sobie sprawę, każdy czekał na niego , aby je prowadzić. Potrząsając głową ze zdumienia, Harry wyprowadził ich z Pokoju Wspólnego do Pokoju Życzeń, gdzie miał spotkać się z Ginny. Ginny właśnie spotykała się z osobami z innych domów w bibliotece, żeby móc ich zaprowadzić na siódme piętro.

Nikt się nie odezwał, kiedy weszli do Pokoju Życzeń. Tylko Harry i Ginny widzieli go wcześniej i żadne z nich nie widziało go ustawionego jak sala treningowa. Po jednej stronie ściany znajdowały się półki z książkami poświęconymi klątwom, zaklęciom i klątwom. Pozostałe trzy ściany były wyłożone czymś, co wyglądało jak pewnego rodzaju wyściółka. W jednym z rogów leżały również poduszki. Harry był pewien, że przydadzą się do ćwiczenia ogłuszania.

Zjawili się prawie wszyscy z Hogshead, nawet irytujący Zacharias Smith. Oczy Harry'ego przyjrzały się reszcie zebranej grupy. Oprócz Gryfonów inne domy wydawały się być dobrze reprezentowane. Obecni byli Susan Bones, Hannah Abbot i Ernie Macmillian z Hufflepuf. Ravenclaw miał jeszcze więcej, co nie zaskoczyło Harry'ego, ponieważ Stowarzyszenie Obrony było sposobem na dalszą wiedzę. Zaskoczyło go to, co pokazał Cho Chang. Stała obok chłopca, którego Harry ledwie rozpoznał. Był pewien, że chłopak powiedział, kim jest w Hogshead, ale nie pamiętał. Harry uśmiechnął się na ich bliskość.

Harry Potter i Dług Losu TLUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz