*Nagle z wszystkich stron ochroniarze łapią Mike'a, Jedenastkę i innych*
-Y/n szybko dotknij portal! -Powiedziała Max z niedowierzaniem że plan nie wypalił
-Nie... Zostawcie ich proszę! Nie dotknę portalu tylko zostawcie ich! -Powiedział Y/n
-Myśleliście że to takie łatwe wejść do labiryntu? -Powiedział nieznajomy wysoki facet
-Y/n szybko nie ma czasu! -Krzyknął Mike
-Puścimy twoich przyjaciół ale musisz oddać moc... -Powiedział nieznajomy facet
-Nie próbuj nawet użyć swoich mocy na nas bo inaczej twoji przyjaciele nie wyjdą żywi -Dokończył nieznajomy facet
-Proszę... -Mówił Y/n ale przerwał nieznajomy facet
-Miło cię poznać Y/n, jestem Dr. Martin Brenner inaczej... -Mówił
-Papa -Powiedział i spojrzał na Jedenastkę
*Papa zostaje postrzelony w ramię*
-Hopper! -Krzyknęła z radości Y/n ale nagle Hopper i Joyce zostają złapani przez innych strażników
-Y/n oddaj swoją moc i zostań ze mną a puszczę wszystkich z kim przyszłeś tu... -Papa mówił
*Y/n zaczyna płakać a papa podchodzi powoli bliżej*
-Przecież nie chcesz żeby twoji... -Mówił papa ale nagle
*Y/n popycha swoją mocą papę w stronę strażników*
-Y/n! -Wszyscy biegną za Y/n
*Papa wstaje i patrzy na strażnika trzymającego Hopper'a*
-Przykro mi Y/n mogłeś mnie posłuchać -Powiedział Papa a następnie zaczyna iść w stronę drzwi
*Strarznik postrzeliwuje Hopper'a i popycha Joyce na schody a następnie ucieka*
-Tato! -Krzyknęła Jedenastka a następnie przybiega
-Nie proszę, nie umieraj! Dasz radę zaraz wezwiemy pomoc -Powiedziała Jedenastka
-Jedenastko... Zawsze będziesz dla mnie córką... Kocham cię... -Mówi Hopper
*Hopper umiera powoli a Y/n biegnie zatrzymać Papa'e przed ucieczką*
-Szybko nie mamy czasu zaraz tu będzie! -Mówi Papa do kierowcy helikoptera
-Nie ma mowy! Nie dam się zabić! -Mówi kierowca i wychodzi z helikoptera
-Sam będę musiał polecieć... -Powiedział Papa i szybko wsiadł na siedzenie kierowcy
*Y/n wychodzi na zewnątrz i widzi helikopter próbujący odlecieć*
-Hej! -Krzyknęła Y/n
-Nie tylko nie to... -Powiedział Papa który nie może wystartować
*Y/n używa moce i popycha w powietrzu helikopter który rozbija się w lesie*
-Tato dasz radę... -Mówi Jedenastka z łzami w oczach
-Za kilka minut laboratorium wybuchnie! -Powiedziała Joyce z przerażeniem na twarzy
-Idźcie... Ja nie dam rady... -Powiedział Hopper z łzami w oczach
-Nie zostawię cię! Tato chodź! -Krzyczała Jedenastka
-Przykro mi... -Powiedziała Joyce a następnie złapała Jedenastkę i ucieka z laboratorium ze wszystkimi*Słychać było tylko płacz Jedenastki, krzyk pracowników z Laboratorium i wybuch, czy był to happy ending? Sam nie wiem, Hopper nie żyje... Ale za to ja żyje... i wszyscy... Już oddałem moce ale dalej nie mogę wierzyć... Jak to się skończyło*
-Pozdrów Rodziców Y/n dobrze? Najlepiej to... Nie opowiadaj im co się wydarzyło dobrze? -Powiedziała Ciocia Joyce a następnie odeszła trochę dalej żeby Y/n mógł się pożegnać z wszystkimi
-Wysyłaj nam codziennie przynajmniej jeden list dobra? Będziemy tęsknić -Powiedział Mike
*Gdy Y/n z wszystkimi się pożegnał przytulił wszystkich ale zauważył że Lucas i Max coś włożyli do plecaka Y/n*
-W takim razie... Dowidzenia Y/n -Powiedział Will
-Dowidzenia... -Powiedział Y/n i wsiadł do auta
*W aucie Y/n postanowił otworzył plecak żeby zobaczyć czy wszystko wziął ale zauważył jakiś papierek, rozwinął go i zobaczył „Widzimy się następnego Lata"*Koniec...
Autor pyszn4zup4xd
![](https://img.wattpad.com/cover/282549965-288-k700932.jpg)
CZYTASZ
《˚∙.Silna Moc.∙˚》Stranger Things x Reader PL
Teen FictionJest 1985 r, Y/N zostaje przez rodziców wysłana do cioci czyli do miasteczka Hawkins, Y/N poznaje swojego kuzyna razem z jego grupą. Y/N marzył zostać super bohaterem lecz w te wakacje Y/N przekona się jak to jest być bohaterem... Kolejna część...