30.08.2021
Mój internet wyczuwa zbliżający się rok szkolny i już osłabił swoją siłę
Wczoraj gdyby nie transmisja danych w telefonie to bym nic nie dodała (dzisiaj to samo), a moja aktywność spadłaby do zera↬Dobra to na pierwszy ogień poleci coś w dwóch wersjach
Pierwszy to początkowy szkic (przyjaciółka stwierdziła, że w tej wersji wygląda lepiej), a drugi to już wykończony rysunek
Chyba nie wyszedł mi aż tak źle↬Ten wyszedł mi znaczne gorzej od pozostałych
Widać, że powoli się wypalałam i z każdym kolejnym będzie gorzej (chyba wchodziłam w lekkie załamanie przez malejące poczucie własnej wartości)↬Tu Aki w swojej drugiej formie
Nie ma tragedii, ale mogło być znacznie lepiej
I widać ołówek, którym pracowałam - teraz mam taki sam, ale różowy (choć szczerze ma kolor jasnej wiśniowej pomatki)
▯On ma miejsce na własnej kartce w tym zeszycie↬Każdy ma chwilę słabości
Cudnie nie wyszedł i (bardzo) stylem różni się od pozostałych, a mianowicie jest mega uproszczonym, choć to też wina jego rozmiaru
Ale idealnie oddaje zróżnicowanie emocji
Sądziłam, że wysłałam zdj tego jakiejś zaufanej osobie, ale okazało się, że nie
Na telefonie też zdjęcia nie miałam, więc nie znam czasu w jakim go narysowałamI na zwieńczenie całości plus mojego kryzysu w tamtym czasie
◆To prawdopodobnie jakaś zjawa, która zapewne pojawi się w Uśmiechu Słońca
◇Po prostu naszła mnie silna potrzeba narysowania tego
◈Było to na początku marca
▯Oczywiście mój zeszycik to przechowuje
Całkiem mi wyszło, nie powiemTo na tyle dzisiaj
Muszę spakować rzeczy do internatu
ಥ_ಥ
Jak ja nie chcę wracać do tych miejsc związanych ze szkołąW następnej części powracamy do tematyki Adnaren
Niech wena będzie z Wami (ノ◕ヮ◕)ノ*:・゚✧
CZYTASZ
Artbook, czyli Dziki Skrzat w akcji
RandomMówi się, że nikt nie jest doskonały. Tia, jestem tego w pełni świadoma i Wy chyba również. Jak się uczyć to na błędach, a praktykować dopóki nie stanie się mistrzem. Te rzeczy dają mi nadzieję, że kiedyś będzie lepiej. Najważniejsze żeby do wszystk...