D-Dao~

12 0 0
                                    

23:00

Chce to zrobić

19:23 Pov: Xiao

Byłem już mocno pijany ale czułem się okropnie. Dao mnie okłamał i przestał się do mnie odzywać na moje życzenie, ale muszę przyznać że trochę mnie to bolało że zacząłem zapominać jego głosu i dotyku na mojej skórze. Zaczynam zapominać tego cholernego dupka...to boli..

- Hej królewiczu, jakiego drinka teraz chcesz?- Barman poprawił moje włosy i głaskał mój policzek swoją ciepłą dłonią, spodobało mi się to.

- Masz tak ciepłą dłoń..- Barman zsunął swoją dłoń na moją szyję a mnie przeszły dreszcze, czułem że źle postępuję, ale chciałem chociaż trochę zapomnieć o wydarzeniach z przed tygodnia. Mężczyzna z blond czupryną przybliżył swoje małe usta do mojego ucha i zaczął składać na nim delikatne, ale zarazem ciepłe pocałunki.

- Mam teraz pracę więc nie mogę teraz cię gdzieś zabrać ale..- Chłopak wyciągnął karteczkę z kieszeni w spodniach i mi ją podał- zadzwoń do mnie jutro a ja natychmiast do ciebie przyjdę kwiatuszku

Uśmiechnąłęm się delikatnie i schowałem karteczkę z numerem przystojnego chłopaka do kieszeni, wstałem z wysokiego krzesła i pożegnałem się z barmanem pocałunkiem ode mnie w policzek. Wyszedłem z klubu i pod wpływem alkoholu postanowiłem odwiedzić największego dupka na świecie. Mam nadzieję że nie będę tego żałował jak wytrzeźwieje..

- Jazu Xiao co ty do cholery odpierdalasz?..- Zapytałem się sam siebie gdy stałem przed drzwiami od domu Dao..bałem się..bałem się że jego niby żona tam będzie i że on mnie nienawidzi za to że nazywałem go kłamcą, ale tęsknię za nim..tęsknię za tym cholernym dupkiem chociaż miną tylko tydzień od naszego spotkania.

Wziąłem duży wdech a później wydech i zapukałem do drzwi, serce biło mi jak szalone że jeszcze chwila a mi chyba zaraz wyskoczy z klatki piersiowej. Już miałem przez ten cały stres uciec, ale nagle drzwi się otworzyły i zobaczyłem Dao który miał całą podrapaną twarz. Bez zastanowienia podszedłem do zdziwionego chłopaka i zacząłem oglądać jego zadrapania żeby sprawdzić czy to nie jest coś poważnego. Sięgnąłem do kieszeni w spodniach w której zawsze trzymam kilka plasterków w misie, wyciągnąłem kilka i nakleiłem je na twarz chłopaka, który zaczął się denerwować.

Dao natychmiast wciągnął mnie do domu i złapał mnie mocno za ramię, wystraszyłem się go.

- Po cholerę tu przyszedłeś?!- Dao zawisnął dłoń która była na moim ramieniu a ja zacisnąłem delikatnie oczy.

Nie wytrzymałem..wszystko we mnie pękło..

- Tęsknię za tobą!..Jesteś cholernym kłamcą a ja za tobą tęsknię!..Powinienem cię nienawidzić, gardzić tobą, ale nie potrafię!..- Rozpłakałem się a Dao patrzył na mnie zdziwiony- Powiedz coś..proszę cię..

Dao się nie odzywał, bolało mnie to, ale wtedy zrozumiałem że on już mnie nie kocha, zraniłem go a on mnie i na tym się to wszystko skończyło. Westchnąłęm cicho i zacząłęm iść w stronę drzwi, łzy spływały mi po policzkach i gdy już przekraczałem próg domu zimna ręką złapała mnie za biodro a druga złapała mój podbródek i obróciła go delikatnie do tyłu łącząc moje usta i Dao w pocałunku. Zdziwiłem się, ale po chwili obróciłem się przodem do chłopaka i odwzajemniłęm pocałunek.

NO WIĘC TU JUŻ SIĘ ZACZNĄ TAK ZWANE TREŚCI 18+ WIĘC JEŚLI BRZYDZI CIĘ SEX DWÓCH MĘŻCZYZN I SŁOWA TAKIE JAK, "PENIS" i "PRZYRODZENIE" TO NIE CZYTAJ TEGO CO JEST NA DOLE

- Chce to zrobić- powiedziałem kiedy Dao przerwał pocałunek, położyłem dłoń na kroczu złoto okiego i zacząłem masować przyrodzenie chłopaka przez spodnie- Mogę?- popatrzyłem na Dao który przytaknął delikatnie głową a ja uklęknąłęm przed "kłamcą" i zacząłem rozpinać rozporek jego spodni.

- Xiao ty serio zamierzasz to zrobić? Myślałem że mnie nienawidzisz- młodszy gładził mój policzek zimną dłonią gdy ja wyciągałem już twarde przyrodzenie chłopaka z jego bokserek.

Zacząłem jeździć językiem po główce penisa Dao a on dyszał cicho z rozkoszy. Całowałem po całej długości penisa przez dłuższą chwilę a Dao zaczął się niecierpliwić, widziałem to w jego oczach, były mocno przepełnione porządaniem i złością że go drażnię. Uśmiechnąłęm się cwanie i wsadziłem połowę przyrodzenia Dao do swoich ust a chłopak jęknął cicho z rozkoszy, zacząłem poruszać głową bawiąc się językiem i uważając na zęby.

- Dobry w tym jesteś~- Dao uśmiechnął się cwanie i zgarnął moje włosy z moich oczu wpychając mi całe swoje przyrodzenie do buzi. Łzy zaczęły napływać mi do oczu a po chwili poczułem ciepłą ciecz rozpływającą się w moich ustach i gardle. Dao wyciągnął swojego penisa z mojej buzi a ja połknąłem większą część spermy bo mniejsza połowa wypłynęła mi z buzi.

- Mogłeś mnie uprzedzić- wstałem z podłogi zły, a młodszy chłopak złapał mnie mocno za tyłek, podnieciło mnie to. Zacząłem całować Dao po całej długości szyji, a on ściągnął ze mnie spodnie i włożył mi dwa palce do ust. Na początku nie wiedziałem o co chodzi, ale po chwili zacząłem ssać palce złoto-okiego, a po chwili mokre od mojej śliny palce zaczęły robić kółka wokół mojego wejścia. Miałem już coś powiedzieć mu żeby przestał mnie drażnić gdy nagle poczułem że mam w sobie zimny, szczupły i długi palec, który należał do największego dupka na świecie. Zacisnąłem ręce na barkach Dao, na początku czułem ból, ale po chwili gdy wsadził drugi palec i zaczął nimi ruszać zacząłem cicho jęczeć. Czułem się mocno zawstydzony.

- zaraz powinieneś być odpowiednio rozciągnięty- Dao wyszeptał mi do ucha całując je i ruszając mocno palcami.

- Nie mogę się doczekać- powiedziałem oddychając trochę szybciej, a Dao wyjął ze mnie swoje palce i wziął mnie na ręce.
Coś czuję że będę tego żałować

C.D.N

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 05, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Twoja Miłość ‹yaoi›Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz