Pov. Kacper
Kolejny dzień.
Taki sam jak wszystkie.
Siedziałem sam na końcu sali. Reszta klasy się śmiała, krzyczała, rzucała papierkami, a pani pisała coś przy tablicy. Ja byłem w swoim świecie. Siedziałem i wyglądałem jakbym o czymś myślał, ale mój mózg się zamroził i patrzyłem się przez kilka minut w jeden punkt nie kontaktując. W końcu podeszła laska, która mi liże dupe, czyli Natalia. Podobno się jej podobam, ale szczerze mam to w dupie. Jest denerwująca. Często SPECJALNIE sepleni i zachowuje się jak niedorozwój.-Hejj - przywitała się
-Cześć - odpowiedziałem
-Pani każe nam zrobić coś w grupie, chcieś zie mną?
-Nie, dzięki. Zrobię sam
-Wtf gościu masz coś do mnie? Cały dzień mnie zlewasz... - spytała
-jakbyś nie zauważyła jest tak od zawsze - szepnąłem do siebie
-co?
-nic?
Po tym pani kazała jej usiąść w swojej ławce. Zaczęła coś pierniczyć o pierwiastkach gdy nagle otworzyły się drzwi do sali. Wszedł średniego wzrostu brunet z niebieskimi oczami. Był to nowy uczeń, który raczył przyjść dopiero po kilku dniach. Może się stresował? Albo po prostu mu się nie chciało, jak każdemu. Pani kazała mu usiąść ze mną w ławce.
-Hej, jestem Rafał - powiedział chłopak. Miał... dziwny głos, taki inny, ale przyjazny
-Cześć - odpowiedziałem uśmiechając się
-Nie przeszkadza ci to, ze usiadłem z tobą?
-ee...znaczy nie OCZYWIŚCIE ZE NIE - zacząłem się jąkać
Chwila.. JA zacząłem się JĄKAĆ?? Boże, co się ze mną dzieje...?
TIME SKIP
Po lekcjach postanowiliśmy wyjść do restauracji aby się lepiej poznać. Nigdy tak nie robiłem, ale zaciekawił mnie Rafał. Był cichy, a przynajmniej taki się wydawał. Spotkałem po drodze moją dobra znajomą, Weronikę. Znam ją od 5 klasy bo wtedy się przepisała do szkoły do której chodzimy i obecnie jest przewodnicząca klasy. Jest niska brunetką z zielonymi oczami. Chodzi w okularach i jest mega miła.
-O siema Kacper. To jest ten nowy?
-Hej. Tak, to Rafał - odpowiedziałem
-Hej,mam na imię Weronika i jestem przewodnicząca naszej klasy. Przepraszam, że nie było mnie dziś i cię nie odprowadziłam po szkole ale miałam sprawy do załatwienia i niestety nie mogłam się pojawić
-Jasne rozumiem. Kacper mi ze wszystkim pomógł - powiedział brunet po czym wstał od stołu - Idę do toalety, zaraz wrócę
Jakoś o 18:49 wróciłem do domu. Zmęczony po całym dniu padłem na łóżko. Przed snem myślałem o Rafale. Wydawał się tajemniczy. Muszę go rozgryźć...
CZYTASZ
„Kolega" z ławki
RomanceKacper jest zwykłym uczniem, lecz do czasu. Po wakacjach dochodzi nowy uczeń, który zmienia życie trzynastoletniego Kacpra o 180 stopni. Jak się dokładniej potoczy ten etap ich życia? KSIĄŻKA O OSOBACH NIEPEŁNOLETNICH