Rozdział 3 slay

35 0 0
                                    

~Next day~
Ignacy (pov): już 3 dzień w szkole, a ja czuje jakby minęły mięsiące.

Wyszedłem z domu jak zawsze, poszedłem pod szkołę, kilka osób już tam stało.

Miko i Lena o czymś rozmawiały, Łukasz, Antek i Kamil jedli chipsy I darli mordy, a reszta dziewczyn weszła już do szkoły. Nie widziałem tam Przemka, co trochę mnie to zaniepokoiło, bo zawsze tam stał.

Pomyślałem że wszedł już do szkoły, więc wszedłem za nim. Rozglądałem się, ale nigdzie go nie było, zmartwiło mnie to ale poszedłem dalej.

Po przebraniu butów do dzwonka zostało jeszcze 10 minut, więc postanowiłem go poszukać. Po 15 minutach szukania, zorientowałem się że spóźniłem się na lekcje.

Pobiegłem do sali, rozejrzełem się po klasie ale nigdzie nie siedział. Cóż pewnie jest chory lub poszedł na wagary... ale pewnie by mi powiedział... ehh trudno. Jakoś przeżyję.

Skip Time💋

Zostały jeszcze dwie lekcje... polski i historia ehh najgorsze lekcje

Była 20 minutowa przerwa siedziałem w mojej ulubionej ławce na końcu, aż podeszły do mnie Miko i Lena i zapytały razem:

-Jesteś gejem?

Chciałem je wkurzyć więc powiedziałem że nie.
Wtedy rozczrowane powiedziały:

-Szkodaaaaaa D;

Słyszałem że Lena pod nosem powiedziała:

-zawsze chciałam mieć przyjaciela gejaaa (XDD)

Nawet nie zauważyłem gdy minęła przerwa. Teraz historia, nic ciekawego tylko jakieś powtórki z młodszych klas. Tak samo z Polskim.

Skip Time again 💋

Na dźwięk dzwonka wszyscy wybiegli z klasy jak opętani. W sumie dołączyłem do nich bo nie chciałem być ostatni lol

Potem jak zawsze siedzenie pod szkołą do wieczora. Nudno było bez Przemka...
Ale cóż, była 16, już późno... poszedłem do domu, odrobiłem lekcje i zadzwoniłem do niego. Nie odbierał, trudnoo, ale szybko zapomniałem o tym bo poszłem się umyć i spać. Jutro zaczynamy lekcje o 7:50 więc chciałem się wyspać.

Rozdział by: Miko 💋💋

Pamiętnik Ignacego 🗿 (Ignemek-Ignacy X Przemek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz