rozdział 8 (ostatni)

32 1 0
                                    

Podszedłem do niego lecz ten krzywo sie na mnie spojrzał. 🤨🤨😧

-Czemu się na mnie obraziłeś?- spytałem smutny.

-Domyśl się

(powiedział jakby miał okres)

-NO NIE WIEM CZEMU SIE NA MNIE OBRAZIŁEŚ ALE NIC ZŁEGO NIE ZROBIŁEM

krzyknąłem na niego.

Przemek spojrzał na mnie. Otworzył usta jakby chciał coś powiedzieć, ale słowa utknęły mu w gardle. Rysiek wtedy zagadał do mnie.

-Co? Twój "chłopak" się na Ciebie obraził? Wszystko wiem.-powiedział z uśmiechem.

Przypomniała mi się piosenka "she knows". Postanowiłem dopytać co dokładnie wie.

-A co niby wiesz?- spytałem.

Przyłożył usta do mojego ucha.

-Że jesteś zakochany w Przemku- na koniec lekko przeciągnął "u".

Zaśmiałem się udając że tak naprawdę to plotka. Chciałem spytać skąd wziął te informacje, ale wtedy by powiedział: "ale beka to prawda EJ PRZEMEK" więc zrezygnowałem.

Next Day

Kiedy była wychowawcza pani smutno spojrzała na klasę. Wyglądała jakby ktoś umarł.

-Obecność sprawdzę później..- powiedziała z chrypą.

Rozejrzałem się po klasie, widziałem żal na twarzy Ryśka. Podszedł do mnie i poklepał po ramieniu. Cała klasa wstała i spojrzała się na krzyż. Tylko ja nie wiedziałem o co chodzi.

-Jak pewnie wszyscy wiecie.. oprócz Ignacego.. Przemek wczoraj został potrącony przez samochód..-

Moje ręce się trzęsły. Byłem w szoku. Wstałem od ławki i podszedłem do nauczycielki.

-Chcesz iść do pani psycholog?- spytała z troską.

-tak proszę..- odpowiedziałem.

Pani wskazała Lenę i Miko do zaprowadzenia mnie do pani pedagog. Szliśmy tak przez minutę aż w końcu dotarliśmy do pani pedagog. Dziewczyny zostały przed klasą. Usiadłem przy stole.

-Dzień dobry, co Ciebie do mnie sprowadza?- spytała pani.

-Mój najlepszy przyjaciel.. nie żyje-powiedziałem cicho.

Pani uspokoiła mnie. Cały czas ze mną rozmawiała. Była bardzo wyrozumiała.

Skip time

Kiedy wróciłem do domu rzuciłem plecak w róg pokoju. Wziąłem scyzoryk, linę, taboret i wszedłem z mieszkania. Poszedłem do piwnicy.

Ustawiłem taboret, powiesiłem linę i stanąłem na nim. Zrobiłem z liny supeł i włożyłem w nią głowę. Przed tym jeszcze się pociąłem.

Nogami zrzuciłem stołek i zawisłem na linie. Jeszcze przez chwilę miałem świadomość co się stało, ale potem było już ciemno. Miałem wrażenie że umarłem, to koniec... Ale tak naprawdę to był początek!

Spotkaliśmy się razem w piekle! Czułem się szczęśliwszy niż na ziemii i się pogodziliśmy...

Bad end by
Lena and Miko~

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 27, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pamiętnik Ignacego 🗿 (Ignemek-Ignacy X Przemek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz