O 7 rano podniesiono czerwony alarm w Instytucie w Mrągowie. Patryk szybko się ubrał, przytroczył Gabriela i Castiela (tak nazywały się jego serafickie miecze) do ud, ubrał pas ze sztyletami i wyszedł na korytarz. Tam spotkał Melę z Symielą (dwuostrzową naginatą rozdzielaną na dwie) i Sebastiana z jego adamasowym młotem Michaelem. Przywitali się i razem udali się do centrum operacyjnego. Tam spotkali Marię Zalewską z Danielem Cichym, a także Wiktorię Kowalską i Aleksandrę Nowacką. Przywitali się.
- Mieliśmy się spotkać w Stanach - powiedział Patryk do Wiki i Oli.
- Tak, ale jest spory kłopot i wezwali nas tutaj natychmiast.
-Czy mogę prosić o uwagę? - to była szefowa Instytutu, mama Patryka. Gdy wszyscy ucichli - Wiecie, że nie owijam w bawełnę, więc prosto z mostu i od razu. Valentine wrócił. Okazało się, że jeszcze kiedy miał Miecz i Kielich Anioła zapewnił sobie powrót. Hodge Starkwater uciekł z Gardu. Widocznie mieliśmy w straży ludzi Valentine'a. Hodge wykradł ciało swego pana z cmentarza pohańbionych, następnie odprawił rytuały i Valentine zmartwychwstał. To tyle z informacji dla wszystkich. Patryka Martuś, Amelię Różalską, Sebastiana Zysk, Wiktorię Kowalską, Aleksandrę Nowacką, Marię Zalewską i Daniela Cichego zapraszam do mojego gabinetu, gdzie dowiecie się o szczegółach. Dziękuję za uwagę, proszę się rozejść.
Do gabinetu szefowej Instytutu poszli wszyscy razem, z nią samą na czele. Gdy znaleźli się w środku:
-Pewnie zastanawiacie się czemu tu jesteście. Otóż wszyscy jedziecie dziś do Stanów, do Nowego Jorku. Tak, nie przesłyszeliście się - powiedziała kobieta widząc, że niektórzy Nocni Łowcy mają zdziwione miny - Wasza siudemka, Siedmioro Wspaniałych, pomoże Nocnym Łowcom z Nowego Jorku powstrzymać Valentine'a i to co planuje. A co to dokładnie jest, nie wiemy. Wiemy tylko, że bawi się w rajdowca z Przyziemnymi i Podziemnymi. A raczej jeździ patrzeć, jak w rajdowców bawią się wcześniej wymienieni. I dlatego, żeby lepiej to rozparcować, w Stanach dostaniecie samochody. Nephilim w Nowym Jorku nie mają praw jazdy ani samochodów, ale my tak. Patryk, Sebastian nie pochwalam waszych wygłupów jak wczorajszy, ale Clave uznało, że macie umiejętności, które mogą się przydać. Wybadacie środowisko, w którym obraca się Valentine. - przyjaciele wymienili radosne spojrzenia - Daniel, twoje zacięcie mechaniczne też się przyda, a i szybka jazda nie jest ci obca. Więc będziesz mechanikiem i kierowcą - dodała - Jednakże Valentine jest bardziej zainteresowany kobietami, które się ścigają, dlatego są z nami Amelia, Wiktoria, Aleksandra i Maria. Poza tym wszyscy jesteście jednymi z najlepszych Nocnych Łowców w Polsce. I co wy na to? Tzn pytam o wasze wrażenia i emocje w związane ze sprawą, bo to rozkaz Clave.
-Pozwolę sobie powiedzieć, że jestem zachwycony, że Clave zwraca uwagę na inne umiejętności, niż bycie Nocnym Łowcą. powiedział Patryk - A ogólne wrażenia? Damy czadu i będzie niezła zabawa - z tą opinią zgodzili się wszyscy chociaż Mery, Wika i Ola ze smutkiem stwierdziły, że nie mają doświadczenia w TAKIEJ jeździe.
-Spokojnie. Ja też na początku nie umiałem, ale ćwiczenia i kilka dobrych rad i się nauczycie.
-Tak, tak ja też chętnie pomogę - powiedział Sebastian milczący do tej pory, gdyż był wpatrzony w Olę.
-Daniel będzie zajęty siedzeniem w warsztacie, więc ja też mogę pomóc mam nie małe doświadczenie. Z tymi ancymonami nie dało się inaczej xD - dodała Mela.
-Super mamy trzy uczennice i troje nauczycieli. Lepiej podzielcie się od razu kto kogo uczy - powiedziała pani Martuś.
-Ja chętnie pomogę Oli. - powiedział szybko Sebastian.
-No to ja pomogę Wice - dodał Patryk.
-No Mary wychodzi na to, że będziemy uczyć się razem - powiedziała Mela i przewróciła oczami patrząc na Patryka i Sebę.
-No to wszystko ustalone. W takim razie czas na wybór samochodów. Aby Daniel nie miał za dużo roboty, są to w większości samochody sportowe, ale jeśli sobie zażyczycie, dostaniecie wybrane przez siebie auto - pokazała na ekranie - Patryk ty pierwszy.
-Dodge SRT Hell Cut. Nie jest to drogi samochód, ale jego utrzymanie prawne w Polsce jest baaardzo drogie - zaznaczył na ekranie - McLaren 720s. Jak sama nazwa mówi ma 720 koni mechanicznych. - ten samochód również zaznaczył - Lamborgini Gallardo 560-4, mój dream car. - to również zaznaczył- i na dokładkę, mam nadzieję, że się uda, Nissan Skyline GT-R.
-To który? - zapytała go mama.
-Jak to który? Wszystkie.
-Serio?
-Oczywix. W tym środowisku ilość i stopień podrasowania samochodów świadczy o tzw "szacunku ma dzielni". Można to porównać do drabiny Clave. Jesteś wysoko postawiony masz szacunek, ale o tym u ścigantów świadczy samochód, a jeszcze ważniejsze jest to, jak nim jeździsz - opowiedział Patryk.
-Dobra zrozumiałam tylko tyle, że chcesz cztery wozy i jak będziesz je miał, będzie lepiej dla sprawy. Tyle mi wystarczy. - odpowiedziała mu mama - Sebastian twoja kolej.
- Ja poproszę McLarena Spider i BMW M5.
- Ok.
- Amelia.
- Mazda RX7.
- Tylko?
- Tak powinna wystarczyć, ale ma być różowa.
- Da się załatwić - powiedział Danio z uśmiechem - Mercedes G klasy, Porsche 911 i Mustang GT. Chociaż Mustanga będę musiał podrasować - dodał z uśmiechem na twarzy.
- Ok. To teraz wy - szefowa Instytutu zwróciła się do Oli, Wiki i Mery. Jednak dziewczyny były trochę zmieszane.
- Wydaje mi się, że będą mogły wybrać dopiero, gdy nauczą się jeździć w takim stylu. Będą wtedy wiedziały co dla nich najlepsze - powiedział Patryk.
- π ma rację - zgodziły się wszystkie trzy.
- W takim razie będziecie potrzebowały czegoś na początek, do ćwiczeń. Proponuję Audi A4 - powiedział Daniel - Mnie będzie potrzebny dostęp do części. No i gotówka na nie. Mam nadzieję, że Clave zajmie się wszystkim? W sensie pokryje koszty.
- Tym nie musisz się przejmować. -odpowiedziała mama Patryka. - Clave daje wam wolną rękę i płaci za wszystko. Teraz czas się pakować o godzinie 12 macie portal do Nowego Yorku.
* * * * *
O godzinie 12 na dziedzińcu czekał na nich Artur.
- Sie macie? - rzucił na przywitanie.
- Myślę, że dobrze przynajmniej ja, xD.
- No dobra. Macie m wrócić żywi i cali - to do Patryka, Seby i Meli - jak nie to osobiście was ukatrupię.
- To byłoby złamanie Porozumień - powiedziała Patryk.
- W sumie. Dobra nevermind - powiedział i machną ręką jakby od niechcenia - Oto wasz portal prosto na dziedziniec Instytutu w Nowym Yorku.
- Trzymaj się Artur. -rzucił Seba i wszedł w portal. Zaraz za nim w portalu zniknęli kolejno Daniel, Mery, Ola i Wika.
- Artur ty też nie pakuje się w kłopoty - powiedziała Mela.
- No leć już bo się popłaczę - rzucił Artur, a Mela przewróciła oczami i przeszła przez portal.
- No Artur. Nie wiem ile czasu to potrwa, więc mam nadzieję, że sam dasz sobie radę - powiedział Patryk.
- Na twoim miejscy bardziej martwiłbym się o siebie. Mnie tam nie będzie, żeby wyleczyć twoje demoniczne rany. Zginiesz po pierwszej akcji.
- No co ty. Rozwalimy wszystkich. Dobra czas na mnie.
- Trzymaj się.
- Ty też się nie puszczaj - rzucił Patryk ze śmiechem. Ale Artur pokazał mu tylko niezbyt przyjazny gest. Po chwili Patryk znowu stał przed drzwiami nowojorskiego Instytutu. Czekali tam już na niego jego przyjaciele.
* * * * *
-No to co ludziska, wbijamy - powiedział - Patryk - Chodźcie, idziemy od razu do Alec.
Alec był u siebie w gabinecie.
-Cześć Alec - powiedział Patryk, gdy weszli do środka - Przyprowadziłem swoich przyjaciół. Są to kolejno Sebastian Seba Zysk - mój parabatai, Amelia Mela Różalska - dopełnienie i zarazem najpiękniejsza część naszej Świętej Trójcy Najlepszych Przyjaciół - Mela na te słowa przewróciła oczami i wymierzyła Patrykowi cios w triceps -Mela no co ty? To przecież najszczersza prawda. Dalej Daniel Danio Cichy - mechanik i Maria Mery Zalewska wszyscy są z Mrągowa. Tzn. Maria Mery Zalewska służy z nami w Mrągowie, ale ogarnia Mikołajki i okolice. I na koniec, chociaż nie mniej ważne Wiktoria Wika Kowalska i Aleksandra Ola Nowacka. Dziewczyny są z Łomży. - dokończył przedstawianie Patryk.
-I zawsze przez siebie pomijany, wielki wojownik i dowódca naszej kompani tzn Siedmiu Wspaniałych Patryk π Martuś - dodał Seba.
-Ale my się już znamy - powiedział Alec.
-Wiem, ale to było, a przynajmniej miało być, śmieszne - odparował Seba.
-Nie było. Ale za to godne podziwu. Dobra nevermind. Ale ... Co do cholery ... Więcej was matka nie miała? - zapytał Alec.
-Mam nadzieję, że wiesz o Valentine'ie, co robi itd?
-Tak. Clave wysłało wiadomość do wszystkich Instytutów. Mnie powiadomiono, że przyjedziesz z innymi, ale nie że będzie was aż tylu.
-No widzisz. Słuchaj, czy nasze wozy już dotarły? -zapytał Patryk.
-Tak. A razem z nimi pewna Nocna Łowczyni. Do tego macie wielki plac na ćwiczenia i zaraz obok sporą halę. Samochody czekają na tym placu. Tu są kluczyki do nich. - podał im kuferek.
-No to co? Lecimy? Trzeba przetestować autka, no nie?
-Ale za nim, to chciałbym wam przedstawić Nocną Łowczynię, która dołączy do waszej ... Jak się nazwaliście? Siudemką Wsapaniałych? Oto ona.
Do gabinetu weszła Nocna Łowczyni i z uśmiechem na twarzy powitała wszystkich:
- Siemanko wszystkim - powiedziała po polsku - jestem Agata Aga Vause.
CZYTASZ
Shadowhunters Dary Anioła Historia praktycznie niemożliwa
FanficŚwiat "Shadowhunters" i "Darów Anioła" lecz pojawiają się postacie realistyczne, prawdopodobne i fikcyjne.