Pobiegłem Do George'a Na Górę I
Zobaczyłem Jak Leży Na Brzuchu, Przeglądając Social Media.
G: Tak Się Nie Robi.
Odwrócił się Ode Mnie I Udawał Obrażonego.
D: Masz Chyba Jakiś Problem.
G: NO MAM, NIE WIDAĆ?
D: Widać, I To Doskonale.
Zaśmiałem Się, a ten Przywalił mi poduszką w twarz.
-George, Sam Tego Chciałeś 😏.
Zaczęła Się Bitwa Na Poduszki.
Wtedy Wskoczyłem Na Łóżko I Walnąłem Mu Poduszką, W Twarz.
George Przyciągnął Moją Twarz Do Swojej I Mnie Pocałował.
D: GEORGE!
G: Co Się Stało?!
D: Musimy Jutro Gdzieś Jechać!
G: Do Parku Rozrywki!
D: Wiesz Przecież, Że Mam Lęk Wysokości?
G: To "Zmierzysz Się Z Tym", To Że Miałeś To W Dzieciństwie, Nie Znaczy, Że Masz To Teraz.
D: Niech Ci Będzie.
G: JEJ!
D: Zamówimy Pizzę? Jestem Głodny.
G: Tylko Byś Żarł.
D: Przepraszam, A Kto Ostatnio Poszedł Do Kuchni, Zamiast Do Kibla Po Chipsy O 3 W Nocy I Myślał, Że Go Nie Zauważę?
G: NO GŁODNY BYŁEM?
D: Tak Jak Ja Teraz.
G: Zamawiaj Tą Pizzę.
D: NIEEEEEE! MAM POMYSŁ! UPIECZEMY PIZZĘ!
G: Cała Kuchnia Będzie-
Nie Słuchając Go, Znalazłem Się W Kuchni, Która Po Chwili Gotowania Z Nim, Była Cała W Mące.
Po Chwili Przyszedł SapNap I Dołączył Do Pieczenia.
S: Czy Tu Była Bitwa Na Mąkę?
D: N-Nie?
G: Jedziemy Jutro Do Parku Rozrywki Bierzemy Karla?
S: Zapytam Go.
Po Chwili Opuścił Kuchnię I Wrócił W Mgnieniu Oka, Z Odpowiedzią, Że Karl Też Jedzie.
Time Skip 1h.
Pizza Wyszła Bardzo Smaczna, Nie Myślałem, Że Taka Będzie.
Poznawałem Naczynia I Poszedłem Się Kąpać.
Po Kąpieli Poszedłem Do Pokoju Już Się Położyć.
Powiedziałem: "Branoc" George'owi, A Ten Już Spał.
Time Skip 10h.
CZYTASZ
[+18] Ow Dream, / DreamNotFound FF
FanfictionGeorge Postanawia Spotkać Się Ze Swoim Przyjacielem - Dreamem I Przylatuje Na Florydę. Niby Przyjaźń, Ale... 🔞