•11•

14 0 0
                                    

Był już późny wieczór polska leżała w łóżku z rzeszą , który powiedział że zostaje na noc , a ZSRR siedział obrażony w nogach , rzesza co chwilę opowiadał jakieś zboczone żarty i się śmiał , poleczka powoli nie wytrzymywała i postanowiła pójść do innego pokoju , najpierw poszła do ojca ZSRR
Kiedy podeszła do drzwi , zawahała się , nie wiedziała czy aby na pewno chce tam iść , nagle drzwi się otworzyły , w nich stał starszy mężczyzna , kiedy zobaczył Polskę od razu się uśmiechał
- część skarbie , co tu robisz ? - zapytał patrząc jej w oczy , delikatnie złapał ją za policzek
- chciała bym dostać jakiś pokój , mogła bym ? - powiedziała patrząc się na jego dłoń
- oczywiście , chodź zaprowadzę cię - wziął ją za rękę i powolnym krokiem szedł do nowej sypialni polski , kiedy weszli okazało się tam być podobnie jak w pokoju ZSRR , siadła na łóżku i podziękowała położyła się na boku i zamknęła oczy , było jej ciepło i błogo , jej teściu już wyszedł , ale nagle na jej rumianej twarzy poczuła powiew wiatru i ugięcie na materacu koło niej , otworzyła oczy i spojrzała na swojego gościa , jej mąż , przytulił ją , ta głaskała go po plecach i wtulała się w niego , nagle chłopak zaczął całować usta swojej wybranki , cały czas myślał tylko o jutrzejszym polowaniu ale nie chciał żeby jego kobiecie było smutno że przyszedł do niej a się nią nie interesuje , czekał aż polska zaśnie , miał ochotę się upić , i uczyni to jak tylko ukochana zaśnie nie musiał długo czekać , poleczka spała jak zabita , wyszedł z pokoju , jego zapał do Polski cały czas malał , nie miał już na nią zbytniej ochoty , była dla niego zbyt ciapowata , powoli się ubrał i wyszedł z pałacu

•••••
Minęło kilka dni a polska była prawie niezauważana przez męża , nawet go nie było przez ten czas w pałacu , polska płakała i już prawie się nie uśmiechała , jej jedynym oparciem był rzesza , z którym była teraz na przechadzce , pierwsze śniegi już spadły , więc było ślicznie
- powiedz czy on już mnie nie kocha ? Czy ja się mu znudziłam ? - mówiła drżącym głosikiem płacząc leciutko w ramie bliskiego przyjaciela
- spokojnie polsko , on nie wie co robi myśli że jeśli jest wysoko postawiony może robić co mu się podoba - mówił przytulając Polskę do siebie całując w czoło oraz głaskając po plecach a raczej po skrzydełkach o których się dowiedział , podobały mu się zresztą jak cała ona nie wiedział dla czego jego kolega tak postępuje , postawił sobie na celu skraść jej całusa przed wiosną , miał jeszcze trochę czasu więc nie spieszył się lecz coraz bardziej czół że nadchodzi ten moment , delikatnie wziął swoimi rękoma twarz polski , miała zamknięte powieki z pod których lały się powolnie łezki , pocałował ją jakby całował coś niesamowicie drogiego , całą sytuacje widział sam ZSRR który wytrzeźwiały szedł po innej alejce chowając się za krzakami , czuł taki żal że nie mógł wytrzymać jego serce tak bolało , nie wiedział co się dzieje wpadł w szał najchętniej rozszarpał by rzeszę bo to on ją pocałował , ale i siebie że był tak lekkomyślny przecież to wiadome że tak piękna dziewczyna i to jeszcze dziewica będzie pożądana
- polsko , kocham cię , kocham cię najbardziej na świecie ! - słysząc te słowa czół jak ktoś daje mu z liścia , z jego oczu pociekły łzy jeszcze nigdy aż tak nie płakał
- daj mi się zastanowić , dobrze ? - odpowiedziała , starszy chłopak myślał że śni , chciał żeby to się skończyło , bo to był według niego jakiś koszmar , usiadł na ziemi łapiąc się za głowę , płakał jak małe dziecko ale nie umiał nawet poukładać jednej myśli .

______
Dobra coraz bardziej nie wiem co pisać w tych zakończeniach , więc będę pisać po prostu pożegnanie czy coś , paaa

•Płatek róży • Countryhumans •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz