9. Damy radę razem!

795 40 6
                                    

Dwa dni później

Pov. Kirishima (WOW)

Mineło sporo czasu,od paru dni nie widziałem bakubro słyszałem co się ostatnio u niego w życiu wydarzyło... To straszne... Postanowiłem w końcu go odwiedzić mam nadzieję, że choć trochę ucieszy się z mojej wizyty.
Znajdowałem się pod domem Katsukiego stojąc pod drzwiami zapukałem,cisza znowu zapukałem też cisza, dotknąłem klamki ,drzwi były otwarte zdziwiłem się bardzo lecz po chwili namysłu postanowiłem wejść.

Udałem się po schodach na góre, nie było rodziców bakubro więc tam się od razu skierowałem.
Stojąc pod drzwiami zapukałem.

-Bakubro jesteś tam? Odpowiedziała mi cisza wchodzę powiedziałem po chwili

To co zastałem w środku oszołomiło mnie pokój cały w nieładzie ciuchy porozwalane śmieci walały się po pokoju a w łóżku leży on przykryty kołdrą.
Podszedłem bliżej zobaczyłem całego czerwonego i opuchniętego bakugou od płaczu spojrzał na mnie tymi oczami pełnymi bólu nie mogłem tego znieść. Pierwszy raz widzę go w takim stanie...

-Katsuki co się dzieje? Dlaczego drzwi były otwarte?

-Zostaw mnie w spokoju i wyjdz stąd
Powiedział lecz ja wiedziałem że to nie prawda

-Katsuki chce ci pomóc rozumie...
Zostało przerwane mi mówienie
Wstał momentalnie i powiedział przepraszam zaczął krzyczeć

-Zostawcie mnie wszyscy w spokoju nikt mi nie pomorze jestem skąńczonym krety..
Przerwałem mu nie mogłem słuchać tego

-Tak jesteś skończonym kretynem bo nie dajesz sobie pomóc rozumiesz?! Wszyscy chcemy twojego dobra tylko musisz sobie pozwolić nam działać,Izuku na pewno cholernie się o ciebe martwi a właściwie to gdzie on jest? Ponoć miał się tobą zajmować pod nieobecność rodziców.

-Cholernie go zraniłem... P-powiedziałem tyle okropnych słów których teraz nie cofnę a on tylko mi pomagał...
Kirishima ja go kocham...
Momentalnie się rozpłakał podszedłem i przytuliłem go do siebie chyba tego potrzebował bo mocno wtulił się w moją klatkę piersiową.

-Musisz z nim porozmawiać a co najważniejsze przeprosić,każdy pod wpływem emocji mówi coś czego nie jest w stanie opanować.
Jestem pewny że jego uczucia wobec ciebe nie zmieniły się od czasów liceum porozmawiaj z nim.

-Czasami jesteś dobrym kumplem gównowłosy.. Dziękuję

-Do usług!
______________________________________
Pov. Deku

Przez ostatnie dni w sumie to nic szczególnego nie robiłem jedynie to wczoraj odwiedził mnie Denki mieliśmy dośc długą pogawędke opowiedziałem mu wszystko co się ostatnio u mnie dzieje dał mi wiele porad które na pewno mi się przydadzą.
Aktualnie siedzę w kuchni i jem przygotowany przezemnie obiad
Po chwili usłyszałem pukanie do drzwi zdziwiłem się bo może mama zapomniała czegoś do pracy.
Z taką myślą kierowałem się w stronę drzwi otworzyłem je i nie małe było moje zaskoczenie zobaczyłem tam Katsukiego był cały przemoczony ponieważ na polu okropnie padało

-Jezus maria czy ciebie do reszty powaliło? Gdzie ty masz parasol jesteś cały mokry! Właź tutaj szybko bo jeszcze chory będziesz!
On nic się nie odezwał,stał na środku salonu cały mokry wróciłem do niego z ręcznikiem owinołem go szczelnie po czym zacząłem wycierać jego włosy przyznam szczerze, że wyglądał przeuroczo.
Kiedy skączyłem go wycierać miałem odejśc na kanape lecz poczółem jego rączke która zaciskała mój nadgarstek, kiedy się odwróciłem poczółem jak chłopak wtula się we mnie po czym zaczyna po cichu płakać.

Czas nas zmienia  DekuBaku/BakuDeku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz