Przygody Paulinki i jej tatusia 3

Rozmiar VII

-Co ci się stało kochanie?
-ona... ona....
-co ci zrobiła?
-ona zaczęła wyzywać moje dzieci moje kochane córeczki.....-niedałem jej dokończyć
-kochanie nie przejmuj się twój ojciec też wyzywał nasze dzieci.
-naprawdę?
-tak
-a co mu powiedziałeś?
-żeby wy********ł
-gdzie są dziewczynki?
-poszły z Hadesem na spacer
-a możesz zadzwonić żeby szybko wróciły?
-oczywiście skarbie dla ciebie wszystko.
Zadzwoniłem do Pauliny żeby szybko wróciły do domu. A po jakiś 10 minutach przyszły.
-jesteśmy. -powiedziała Paulina
-to dobrze idźcie do sypialni bo mama płacze za wami
-a co się stało? -zapytała Paulina
-później ci powiem skarbie, a teraz idźcie.
Dziewczynki poszły do sypialni, a ja postanowiłem zaparzyć Ani herbate. Po jakichś 15 minutach poszedłem do sypialni z Herbatą.
-kochanie masz herbatę, jak się czujesz?
-już lepiej. -powiedziała zapłakana
-to dobrze, lepiej się prześpij dzisiaj już nigdzie nie jadę, a jutro biorę wolne specjalnie dla ciebie.
-naprawdę ty i wolne niemożliwe, ale dziękuję ci
-nie musisz.
Reszta dnia mineła nam spokojnie poprostu leżeliśmy w łóżku i oglądaliśmy film. Następnego dnia dnia siedziałem tylko w salonie wraz z Anią i rozmawialiśmy. Długo zastanawiałem się jak mogę jeszcze pocieszać Anię, kolejnego prezentu nie mogę kupić bo wszystko już mamy więc postanowiłem poprostu się o nią troszczyć czyli robić śniadania itd