Rozdział IX

139 2 0
                                    

Dwa tygodnie później

Dzisiaj jest ostatni dzień naszych wakacji. Przez ten cały wyjazd bawiliśmy się wspaniale, a przede wszystkim bardzo odpocząłem i naładowałem swoje baterie.

Godzina 5:50

Wszyscy byliśmy już w drodze na lotnisko. Po zdaniu bagaży wylecieliśmy równo o godzinie 6:30 żeby o godzinie 15:30 być już na lotnisku.
Po wyjściu z samolotu poszliśmy do Auta.
-Misiu te wakacje były naprawdę super, ale cieszę się że już wróciliśmy. - przyznała Ania
-ja chcę już do swojego pokoju. -powiedziała Lenka.
Wsiedliśmy do auta i zaczeliśmy jazde powrotną. Po powrocie do domu rozpakowiliśmy się i wszyscy wyszliśmy na ogród. Ania siedziała przy swoich kwiatkach Lenka latała po ogródku bawiąc się, a Paulina wraz ze mną siedziała przy stole i rozmawiała, aż nagle zaczęła

-Wiesz co tato muszę ci coś powiedzieć

-mówi śmiało Paula chętnie cię posłucham. -powiedziałem głaszcząc ją po głowie

-powiem jedno... Dziękuję

-za co dziękujesz? dziecko?

-tato dziękuję ci za to wszystko co dla mnie zrobiłeś... za to że mnie pokochałeś właśnie tego dnia za to że dałeś mi wszystko za to że mimo mojej trudnej przeszłości i pomimo moich kłopotów rodzinnych wychowałeś mnie tak że teraz jest zupełnie inna i poprostu jestem dumna z tego jaka jestem dziękuję że zamiast chodzić na imprezy i spełniać marzenia siedziałeś ze mną i pomogłeś mi w trudnych chwilach

-Paulisia nie musisz mi dziękować..., a pozatem ty jesteś moim największym marzeniem i pragnieniem. To ciebie w życiu mi brakowało Paulinka (przysunąłem się i objąłem Paulinę)

-mi ciebie też tatusiu...

Leżeliśmy wtuleni w siebie jeszcze dłuższą chwilę, a potem dołączyła do nas reszta rodziny i tak spędziliśmy popołudnie.

Koniec

Przygody Paulinki i jej tatusia 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz