The short life of an outsider [PL]

Rozdział 2.

Lena wysiadła na przystanku naprzeciw jej gimnazjum. Spoirzała znudzona na szary, prostokątny budynek. Przez drzewa w wysoki płot do około można pomyśleć, że jest to więzienie.
Lena weszła niechętnie do szkoły i poszła schodami na drugie piętro do sali klasy 9a. Usiadła na swoim miejscu z tyłu przy oknie, kiedy zadzwonił dzwonek i ostatni uczniowie weszli do swoich klas. Jako pierwszą lekcje miała matematykę. Ponieważ nauczycielki jeszcze nie było, wszystcy rozmawiali. Wszystcy oprócz Leny. Ona rzadko rozmawia. Cicha i nieśmiała, taka właśnie jest.
Pani weszła po ok. 5 minutach do klasy z chudym, wysokim, czarnowłosym chłopakiem do klasy. Wytłumaczyła uczniom, ze jest to nowy uczeń i że od dnia dzisiejszego będzie chodził z nimi do klasy.
To wszystko nie interesowało Leny. Patrzyła, zamyślona i z słuchawką w prawym uchu, przez okno. Nie podniosła nawet wzroku, kiedy chłopak położył książki na ławce przy której siedzi i usiadł obok niej. Uważnie robił notatki z tego, co nauczycielka próbowała wytłumaczyć uczniom. W przeciwieństwie do Leny, której to wszystko było obojętne. Ona wciąż parzyła przez okno i szukała powodów by żyć.

© by Kame28