5

17 3 0
                                    

Zadzwoniłam do suzie

L- SUZIE proszę przyjedź do szpitala
S- co się stało liza?
L- wszystko ci opowiem tylko przyjedź
S- dobrze dobrze już jadę!!

Gdy suzie dojechała do szpitala Noah się ocknął można było go zobaczyć...
K- Noah chcę żebyś przyszła liza...
L- już idę suzie chodź
S- idę...
L- cześć No
Nalecialy mi Łzy do oczu
N- Cześć Li... Nie płacz proszę nic mi nie jest
S- Cześć przyjacielu
N- suzie!
Widziałam że po tej rozłące fajnie będzie jak się spotkają w końcu...
L- czemu tam poszłeś
N- Amy chciała się spotkać powiedziała mi że ma raka nowotwór a jej włosy są doczepiane było mi jej żal płakała...
L- n-naprawdę?
N- nie wiem czy to prawda... Wydaje się że tak
S- kto to jest Amy?
L- poznałam ją na zajęciach
S- a okej okej fajna jest?
N- ...
L- nie, to przez nią Noah jest w szpitalu
S- o boże...
L- co się stało po pobiciu
N- tylko złamana ręka
L- boże suka!
N- Liza spokojnie...
L- JAK MAM BYĆ SPOKOJNA? Przepraszam nie powinnam na ciebie krzyczeć
S- zgadzam się z tobą liza to jest suka dobrze że mnie z nią nie poznałaś...
L- przepraszam Suzie
S- nic się nie stało naprawdę jest dobrze
N- Dziękuję że przyszłyście
L- zawsze do twoich usług Schnapp
S- właśnie hahaha
L- kiedy wychodzisz?
N- nie wiem Li ale mam nadzieję że jak najszybciej..
Le: Noah możesz wyjść jutro.
L- to dobrze że jutro
S- Li mogę u ciebie nocować? Mama mnie o to prosiła bo jednak mam do ciebie godzinę.
L- jasne możesz zostać ile chcesz jutro nie idę do szkoły.
S- okej dzięki zaraz przyjdę zadzwonię do niej
N- okej. Li muszę ci coś powiedzieć
L- hm? Co się stało?
N- jeden z tych chłopaków to był James...
L- CO
N- ...
L- NIE PROSZĘ!!
N- wiem że to trudne sam byłem zdziwiony...
Nagle weszła suzie nie wiedziałam jak jej o tym powiedzieć chłopak z którym się zaprzyjaźniła i z którym miała stworzyć związek pobił na pieniądze jej przyjaciela...
L- Suzie tak mi przykro...
S- co?
N- Li nie mów narazie
S- Li powiedz
L- powiem ale nie teraz nie jesteś na to gotowa.
S- mam się bać?
N- tak
S- hahaha
L- czemu się śmiejesz
S- bo wiem o co wam chodzi
N- co?!
S- to James był chłopakiem który pobił Noah wiem o tym
L- czekaj co?
S- słyszałam jak wyszłam podsłuchiwałam was
N- ale wszystko dobrze?
S- tak, wiedziałam że jest debilem
N- hahah
L- haha
Gdy dochodziła godzina 01:00 ja i Suzie zaczęłyśmy się zbierać. Gdy wrociłyśmy moja mama powiedziała nam że ktoś na nas czeka u mnie w pokoju gdy tam weszłyśmy zobaczyłyśmy Amy...
______________________________________
Mam nadzieję że spodobał wam się rozdział buziaczki <3

Go!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz