Kroniki Isenderu Krew I Popiół "Wstrzymane"

Prolog (Poprawiony)

Historia ziemii, na której nie raz przelano morze krwi i łez. Błędne koło śmierci, nienawiści toczyć się będzie, tak długo jak trwać będzie cierpienie. Nie ważne jest to czy jesteś istotą niemal wieczną czy też zielonym olbrzymim monstrum. Śmierć spotka każdego. Od ciebie jednak zależy jaka ona będzie. Samemu możesz nadać jej kształt. Czy przywitasz ją jak przyjaciela czy zjawi się jako twój najgorszy koszmar. Jedno jest niezmienne. Przyjdzie na pewno.
To co jednak jest niezbadane i nieprzewidywalne to historia, którą tworzy życie. Kontynent Isender przeżył już nie jedną taką historie. Zostały one opowiedziane przez wiele wspaniałych ras, które pozostały oraz także przez te, które już odeszły w zapomnienie. Te, które wciąż mogą zapisywać nowe karty historii są następujące: Ludzie, Elfy, Krasnoludy, Orkowie, Gobliny. Nie trzeba wspominać, że nie panuje między nimi szczególna sielanka. Ludzie, Elfy i Krasnoludy żyją we względnej harmonii. Natomiast jeśli chodzi o Orków to jest to bardzo wojowniczy naród, póki co siedzą spokojnie ale nie wiadomo jak długo to może potrwać. Gobliny natomiast.........no cóż jest ich bardzo dużo oraz bardzo lubią psocić sobie nawzajem oraz każdemu na kogo natrafią, ze zwykłej zabawy i sobie tylko znanych powodów.
Po zagłębieniu się w historii tego historii tego świata, dowiedziec sie mozna, że odbylo sie w nim wiele wojen. Każda z nich tragiczna s kubkach. Niektóre jednak wprowadziły nową erę. Ostatnią z nich warto poznać gdyż to dzięki niej zostały zaprzestane plany odnośnie dalszych bitew. W sporze wszyscy mieli jednego wspólnego wroga. Jak to się mówi wspólny wróg jednoczy, jednak pytanie brzmi na jak długo? Wrogiem, który wypowiedział wojnę wszystkim rasom, które zamieszkiwały tamten kontynent był nie kto inny a przedstawiciel rasy ludzkiej. Człowiek ten miał w sobie coś o czym nikt by nawet nie pomyślał. Miał w sobie zapieczętowaną strasznie potężną magiczną istotę. Mówi się, że ta istota jest zarówno symbolem końca i nowego początku. Feniks, tak to piękne ogniste stworzenie jest zarówno okropnie niebezpieczne. Wszyscy myśleli, że udało im się zażegnać zagrożenie jednak tylko je opóźnili nie zdając sobie z tego sprawy. To była opowiedziana w skrócie historia jednej z najwspanialszych wojen tego świata.
Przenieśmy się obecnie do jednego z miast Elfów. Jak można się spodziewać po elfiej architekturze, zapiera dech w piersiach. Wszystkie domy są zrobione z mocnego i naprawdę pięknie wyglądającego jasno brązowego drewna. Tak wyglądają domy mieszkalne, które znajdują się zawieszone na drzewach. Natomiast różnego rodzaju karczmy są najzwyczajniejszymi domami u spodu tych wielkich drzew. Można je tak nazwać, gdyż są one naprawdę s masywne w każdym aspekcie. W jednym z domów mieszka mała kochająca się rodzina, która spodziewa się dziecka. Dzisiaj jest dzień, w którym przyjdzie na świat. Jaką historię przyniesie owe dziecko? Śmierc i zniszczenie, czy tez nadzieje na lepsze jutro?
Przyszły ojciec jest wysoko postawionym Elfickim urzędnikiem natomiast matka jest potomkiem jednego z najwspanialszych ludzkich bohaterów. Jej ojciec jest także wysoko postawionym wojskowym. Zapytacie pewnie jak to się stało, Elficki urzędnik jest z córką potężnego wojownika. Powiem tak, miłość to coś czego nie da się zrozumieć. Przyszły ojciec ma na imię Ymerin Glorindel natomiast przyszła matka ma na imię Aisha. Ojciec ma długie czarne włosy oraz jasno zielone oczy. Przyszła mama ma długie ciemno brązowe włosy oraz ciemno niebieskie oczy. W tym momencie kobieta jest w swojej komnacie w trakcie rodzenia wraz ze elfkami, które pomagaja w porodach. Ymerin natomiast czeka przed drzwiami pomieszczenia w którym ma przyjść na świat ich dziecko. Minęły już dwie godziny od rozpoczęcia porodu, a ojciec nie może przestać się zamartwiać czy wszystko pójdzie dobrze. Kiedy tak rozmyślał przyszła do niego jedna elfia kobieta i powiedziała, że już po wszystkim i może odwiedzić swoją żonę i nowo narodzone dziecko, jak tylko to usłyszał natychmiast pobiegł do swojej rodziny.

- AISHA WSZYSTKO W PORZĄDKU! - Krzyknął podekscytowana I lekko roztrzęsiony.

- Tak w jak najlepszym i..