Harry ściągnął swoją bluzke, ukazując przy tym swoje tatuaże.
Nadal sie wierciłam, a chłopak widząc to, przylgnął swooim ciałem do mojego.
- Skarbie... - szepnął mi do ucha.
Jednym ruchem pozbył sie mojej spódniczki,odpinając jej guziki.
Nic na to nie poradze. Podniecił mnie. Czy to dobrze? Jasne, że dobrze idiotko!
- Taka mokra - znowu obluzał wargi, przykładająoc swojego kciuka do mojego wejścia.
Przygryzłam warge aby nie jęknąć, lecz gdy wsadził ręke pod moje majtki,
i weszedł we mnie palcem, głośno zapnełam.
- Lubisz to - szepnął mi do ucha - Lubisz? - spytał seksowną chrypką, i zaczął szybciej i głębiej we mnie wchodzić.
Gdy miałam już dojść, chłopak zaprzestał swoich ruchów.
- C-co jest? - wysapałam.
- Nie odpowiedziałaś mi, teraz czeka Cie kara - powiedziałam i ściągnął swoje spodnie.
Przybliżył sie do mnie i zaczął całować. Oczywiście oddawałam pocałunki co mu sie podobało.
Nie wiem kiedy to sie stało, ale chłopak wszedł we mnie brutalnie. Krzykłam. Czułam przyjemność, ale i równocześnie ból. Podobało mi sie
to. Chłopak zaczął we mnie wchodzić ciraz to głębiej i głębiej. Poruszał sie z tak brótalną siłą, że myślałam, że to łóżko pęknie.
- A..a-aahhh - krzykłam gdyy chłopak trafił w mój punkt "G"
Zaczął sie w tym miejscu poruszać. Strasznie szybko. Pchnął biodra ocierając sie o mnie.
- Jęcz moje imie Ano - wychripał pomiędzyy pchnięciami.
- H-harry...oohh.. - jęczałam i wiłam sie pod nim.
W pewnej chwili chłopak zaczął sie tak szybko poruszać, a przy tym sprawiając mi ból.
- Harry przestań...to boli - powiedziałam płaczliuwie, lecz chłopak jakby w jakimś transie, niezaprzestawał swoich ruchów.
Wchodził strasznie głęboko a ja płakałam
- Harry! - krzykłam - sprawiasz mi ból... - szepłam, a chłopak zaprzestał swoich ruchów,lecz nadal ze mnnie nie wyszedł.
- Od teraz będziesz sie mnie słuchała
- zażądał wchowdząc głęboko, teraz o
to była przyjemność, lecz długo nie Trwała. Harry ze mnie wyszedł i zaczął całować moją szyje.
Zaczął ją gryść, lizać i dmuchać.
Gdy skończył swoje "dzieło" zjechał niżej.
Kreślił językipem różne wzory po moich piersiach.
Zjechał na brzuch, aż w końcy polizał moją pochwe.
- Ahh. ... - zajęczałam gdy chłopak wszedł językiem do jej środka.
Robił tak bardzo dużo razy. Wychodził językiem, o wchodził coraz bardziiej przyśpieszając.
W końcu się spełniłam i krzykłam jego imie.
- Od teraz będziesz krzyczeć tylko moje
imie - szepnął mi do ucha i znowu we mnie wszedł.
Jekłam z przyjemności.
Harry zrobił bardzo mocne i dokładne pchnięcia i zaraz po mnie (znowu) doszedł.
Odpiął mnie i całując w czoło, zakrył kołdrą.
Odwróciłam sie do niego tyłem, ale poczułam jak sie do mnie przybliża.
Poczułam jak we mnie wchodzi. Bardzo powoli.
I tak jak teraz; ja leżącą do niego plecami, a on z penisem w moją pochwie, zasneliśmy.-***-
Wiem. Spieprzyłam cały rozdział.
Sorry :/