I need you

Rozdział 5

* Hope *
Nie jestem w stanie opisać słowami uczucia które ogarnia moje ciało gdy on tak do mnie mówi. Jestem Belieber wiec praktycznie wszystko co on mówi sprawia mi niewyobrażalną podnietę, ale to zdecydowanie sprawia ze moj świat wywraca sie do góry nogami.
Cały dzien siedzieliśmy razem. Gadaliśmy, śmialiśmy sie, oglądaliśmy filmy. Jakbyśmy znali sie od lat.
Koło godziny 22 poszliśmy do swoich pokoi. Po całym dniu wygłupów byliśmy wykończeni.
Umyłam się i juz miałam iść do łóżka kiedy przypomniałam sobie moj dzisiejszy upadek. Zatrzymałam sie i zaczęłam sprawdzać stan mojej kostki. Najpierw przeszłam sie po pokoju, potem pare razy podskoczyłam. Na moje szczęście nic nie poczułam, co oznaczało ze kostka wcale nie była skręcona. Piec minut pozniej leżałam juz w łóżku a po bardzo niedługim czasie zasnęłam.

* Justin*
Po tym męczącym ( w dobrym sensie ) dniu, jedyne o cym marzyłem był sen. Wziąłem szybki prysznic założyłem piżamę ( czyt. bokserki ) i położyłem sie do łóżka. Myślałem nad dzisiejszym dniem.
Lubię Hope, oczywiście nie znam jej dobrze i nie sadze żebym kiedykolwiek czuł do niej cos więcej niż przyjaźń, ale wydaje sie byc fajna i seksowna oczywiście.
Z reszta bede tu miesiąc a potem, kiedy cała ta sprawa z mafia sie wyjaśni, wrócę do swojego normalnego życia i nasza znajomość sie urwie. Moze i to dobrze ?
Kiedy skończyłem juz swoje rozmyślania, ułożyłem sie wygodniej na łóżku.
Juz miałem iść spać, kiedy usłyszałem dźwięk przychodzącej wiadomosci.
Leniwie podniosłem sie na łokciach i odblokowalem iPhone'a.

Od: Nieznany
Myślisz ze jak będziesz ciagle uciekał to sie od ciebie odpierdolimy ? Błąd Bieber. To dopiero początek, a ty dobrze wiesz od czego to sie zaczęło. Przygotuj sie.

I juz wiedziałem ze tej nocy nie zasnę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka!! Wiem jesteście mną zawiedzeni, bo rozdział jest mega krótki. Nie miałam zbyt wiele czasu na pisanie. Ale mam nadzieje ze rozdział was chociaz troszkę zaciekawił. Dziękuje za 1,1 k wyświetleń ❤️ Komentujcie 💎 Do następnego !!