Casting odbywa się w wielkiej hali w środku miasta. Po wejściu do środka poprosiłam Kels żeby stanęła już w kolejce po numerek , a ja postanowiłam znaleźć toalety lub jakieś szatnie i iść się przebrać.
-Dzień dobry! Przepraszam! – zatrzymałam kobietę z plakietką szkoły tańca na którym widniało jej imię – gdzie znajdę łazienkę ?
- Korytarzem prosto i w lewo – jej oschły i niemiły ton w cale nie pomaga mi panować nad sobą i coraz bardziej denerwuje się tym castingiem. Postanowiłam jednak do końca być miła bo co jeśli okażę się być jedną z jurorów ?
- Dziękuję Pani bardzo- odpowiedziałam z najmniej wymuszonym uśmiechem na jaki było mnie w tej chwili stać i ruszyłam w kierunku wskazanym przez tą jędzę.
Zaraz za zakrętem zauważyłam drzwi do łazienki. Weszłam do jednej z kabin i ubrałam czarne, sportowe spodenki i przylegający top w tym samym kolorze. Rozpuściłam jeszcze swoje średniej długości włosy i pomalowałam usta czerwoną szminką aby nadać trochę charakteru. Musiałam się pospieszyć bo Kels na pewno czekała już z numerkiem, a przecież nie wiem czy będę jednym z pierwszych czy ostatnich uczestników. Szybkim krokiem wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się w dobrze znaną mi już drogę powrotną. Zanim się zorientowałam wpadłam na coś albo raczej na kogoś i wylądowałam na podłodze wysypując zawartość mojej torby.
- Patrz jak łazisz kretynie ! Mogło mi się coś stać ! – Gdybym skręciła kostkę albo coś podobnego to mogłabym przecież nie wziąć udziału w przesłuchaniu , a na tym bardzo mi zależało . Byłam wściekła.
- Przecież to Ty na mnie wpadłaś ! – Chwileczkę. Nie zwalaj całej winy na mnie Ty dupku, pomyślałam.
- Uhhh, nie ważne - spojrzałam na niego po raz pierwszy. Był wysoki , dobrze zbudowany ,jego kręcone włosy były zaczesane do tyłu, a intensywna zieleń jego oczu wypalała dziurę w mojej głowie. – Mam coś na twarzy ?
- Co? Nie.- zaprzeczył i odwrócił wzrok. Chyba nawet nie ma zamiaru pomóc mi wstać . Podniosłam się otrzepując spodenki i wrzucając wszystkie rzeczy z powrotem do torebki - Przyszłaś na Casting ? – zlustrował wzrokiem mój strój sportowy aby po chwili chytrze się uśmiechnąć .Zaczyna mnie wkurzać ta jego pewność siebie.
- Ta, a Ty ?- zignorowałam to jak mi się przygląda. Był przystojny ale to nie znaczy, że zaraz się na niego rzucę czy będę miła.
- Można tak powiedzieć . Muszę już iść – odpowiedział nie siląc się na miły ton – Powodzenia.
- Dzięki – odpowiedziałam kiedy ruszyłam w kierunku stoisk z numerkami , po drodze szturchając go ramieniem. Idiota.
Kiedy weszłam na główny hol moja przyjaciółka siedziała rozwalona na jednej z kanap ale kiedy mnie zobaczyła zerwała się na równe nogi.
- Melody ! Dobrze, że jesteś, zaraz Twoja kolej – i jak na zawołanie otworzyły się drzwi do Sali przesłuchań, a w nich stanęła ta kobieta, która wcześniej pokierowała mnie do łazienek. Nie myliłam się, była jedną z jurorów.
-Zapraszam Melody Summers ! - powiedziała tym chłodnym i obojętnym tonem co wcześniej
Oddałam torbę Kels, która życzyła mi powodzenia i ruszyłam za kobietą ,po drodze przyklejając numerek do swojego topu. Scena była wielka . Na widowni nie było zbyt wielu osób, ponieważ nie puszczają tego w telewizji. Stanęłam na środku kiedy każdy z jurorów przedstawił się. Kobieta nazywała się Bethany Cook a starszy mężczyzna jakoś w wieku mojego ojca to James Evans. Kiedy ostatni juror się przedstawił zamarłam. Harry Styles. Ten dupek na którego chwilę temu wpadłam na korytarzu. Mam przechlapane.
CZYTASZ
Casting. I h.s.
FanfictionW tańcu chodzi o wyrażanie emocji, wyrażanie siebie. Chciałam zostać zauważona poprzez taniec. Jednak to ON mnie zauważył.