27 VII 1982 r.

53 9 3
                                    

Lipiec, najcieplejszy miesiąc w roku. Rozgrzane serca, promienne oczy pełne miłości i radości to widoki charakterystyczne dla tego miesiąca. W takie ciepłe dni jak ten, marzy się tylko odpoczynek. Jak zawsze promienna Ofelia, czekając na swoją ciemnowłosą przyjaciółkę, podziwiając panoramę z dachu kamienicy, marzyła sobie cicho. Wszystko wokół teraz takie ciche, niepozorne, wszak na jawie znów słychać uwielbiane przez nią niepewnie mówione "kochanie". Głupiutkie marzenia lipcowe znowu dają się we znaki, jak co roku, znów jest w tym samym amoku.

Miesiąc lipiec musi przypiec i ostatki męki wypiec.

pozostawione na dachu wspomnienia | gxgOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz