Her

57 1 0
                                    

Kochani przepraszam Was z całego serca, ale na obecną chwilę nie będę nic wstawiać, nowych rozdziału do moich książek. Nie mam totalnie pojęcia przez ile, ale jestem w totalnej rozsypce teraz i nie mam poprostu siły do życia co dopiero do wymyślania nowych historii, wybaczcie. Kocham was i dziękuję za wyświetlenia 3majcie się <333

   EDIT!
Przepraszam za tak długą nieobecność, ale już jestem <33

Dalej w to trochę nie wierzyłam... A ja myślałam, że on jest fajny..

M: Finn...?
F: Millie, ja..
D: Weź się odczep Srillie, nie widzisz, że jesteśmy troszkę zajęci?
F: Diana, uspokój się!
D: Oj no sora..
M: Jak mogłeś...
F: Ja...
M: Nie odzywaj się do mnie! *zaczęłam uciekać*
F: Millie!

Uciekłam do lasu. Zdecydowałam że wejdę do starego domku, w którym spałam z Finnem. Znalazłam jakąś szklaną butelkę więc ją rozbiłam i... pocielam się...
Wtedy właśnie do domku wbiegł Finn. Oboje patrzyliśmy się na siebie z przerażeniem w oczach. Miałam całą zakrwawioną rękę a on to widział..

F: kurwa, Millie....
M: Nie daje rady!
F: to moja wina... Tak cholernie przepraszam..
M: Jak mogłeś Finn...
F: To ona mnie pocałowała, ja nie chciałem tego.. Wybacz mi, proszę.. Mówię prawdę.
M: No nie wiem Finn, jeśli jesteś z nią szczęśliwy, to nie chce rozbijać twojego nowego związku.
F: Nie kocham jej... Kocham ciebie.
M:...
F: Szybko trzeba zatamować ranę!

Finn zdjął z ręki czerwoną hustę i zawiązał mi ją mocno na ranie. Strasznie bolało, ale wiedziałam że... Finn mnie kocha.. Szczerze troche6mj nie wierzyłam z początku ale myślę, że może mówić prawdę. A końcu to mój przyjaciel, czemu miałabym mu nie ufać?
Było już dosyć późno, więc postanowiliśmy, że znów będziemy spali tutaj. Nie mogłam zasnąć..

M: Finn...?
F: No...?
M: Śpisz?
F: Nie, dzisiaj raczej nie zasnę...
M: Przepraszam to przeze mnie. Nie miałeś tego widzieć..
F: Rozumiem twój ból i to że możesz sobie nie radzić w życiu, ale cięcie się to żadne rozwiązanie. Ból można wyrażać na wiele innych sposobów.gdy z tego wyjdziesz i będziesz szczęśliwą kobieta w przyszłości twoje blizny będą tylko przypominać Ci o tym. Obiecaj mi, że więcej nigdy tego nie zrobisz, okej? Jeśli coś sobie zrobisz, to ja nie wytrzymam bez ciebie.
M:... Boję się, że znów mnie poniesie i...
F: słuchaj, przede wszystkim trzeba powiedzieć to komuś, na przykład twojej mamie.
M: Nie ma opcji!
F: Trzeba cie jak najszybciej zapisać do jakiegoś specjalisty. Wiem, że to brzmi dziwnie i możesz się na mnie zdenerwować o to, ale uwierz, że mam rację.
M: No dobrze ale zrobisz to że mną..
F: Okej, jutro, dobranoc.
M: dobrze dobranocki..

Addicted | 𝐹𝑖𝑙𝑙𝑖𝑒 ♡︎  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz