Opisówka

50 1 0
                                    

-Witajj Gilberciku- krzyknęła w oddali dziewczyna. - Przyniosłam Ci kogoś, kurwa zaraz się wywali idiotka. - warknęła, momentalnie sie odwróciłem i zobaczyłem, Ruby... jej twarz z szkarabnej i delikatnej zamieniła się w czerwona, obita i skaleczona twarz, zaschnięte łzy nadal spływały po jej twarzy, jej ubrania były potargane, porwane, nie mogłem złapać oddechu, to była ona..

- Coś ty zrobiła. - wplotłem ręce w włosy, uwalniając z siebie krople łez. - Czemu ją tu przyprowadziłaś!? Co ci to da, daj moim znajomym pierdolony spokój! - Krzyknąłem

- Spokój? Jeszcze czego, co do tej blondyny, na luzie nic jej nie zrobię. - Mówiła kładąc dziewczyne na kanapę. - Lekko ją wykorzystam. - puściła oczko

- Nie, zostaw ją, weź mnie nie wiem kurwa jaki masz plan ale zostaw ją. - Błagałem

- Spokojnie, na ciebie też przyjdzie kolej.

Najgorsze jest to, że nadal myślałem że to sen...

------
Kilka godzin później
Ruby

Zaczęłam się wybudzać, nie wiedziałam gdzie jestem, obejrzałam się za siebie, siedział tam Gilbert, przywiązany do krzesła, nie mogł wyrzucić z siebie żadnego słowa, zauważyłam ją, wymierzała do mnie z pistoletu.

- Kim ty jesteś?! - zaplakałam

- Twoim koszmarem, widzisz Gilberta już zwinęłam, pomyślałam że teraz pora na ciebie. - uśmiechnęła się

- Dlatego ciebie nie było! - zwróciłam wzrok na chłopaka. - To ty pisałaś z jego telefonu? - zapytałam przestraszona

- Zależy do kogo. - kręciła swe loki myśląc.

- Spokojnie, nic ci nie zrobię dopóki nie będziesz się sprzeciwiać, mam plan, który macie wykonać. Będziecie udawali parę dopóki ta sierota sie przeliczy

- CO?!- krzyknęliśmy w tym samym czasie. - Nie, nie ma opcji! Nie zrobię jej tego. - Sprzeciwił się

-Nie? Okej, czyli chcecie skończyć z kulką w łbie? - zapytała

Zrozumieliśmy, że Nie było innego wyjścia
........

instagram awae ☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz