*13 lipca*
Mama Caroline- *Krzycząc z dolnego piętra* Caroline chodź na chwilkę!
Caroline- *Odkrzykując* Idę!
Oho, co ona może chcieć o 9 rano w sobotę? Mam wakacje, powiesiłam wczoraj to pranie, posprzątałam w pokoju i wyprowadziłam psa- KURWA PIES, powiem po prostu że jest 9 rano w sobotę i to jeszcze w wakacje, i że jak się ogarnę to z nią wyjdę. Czemu zakładam że to coś złego? Może Mrs. Vanessa powiedziała jej o moich postępach w tańcu i chce mnie pochwalić, a co jak zobaczyła moją nieobecność w dzienniku, nie są wakacje przecież nie mam lekcji, a na świadectwie jest czerwony pasek, więc czego ona chce?
Właśnie tak przemyślałam całe życie kuźwa w minutę schodząc na dół, brawo ja.
Mama Caroline- Pani Vanessa dzwoniła
Uf to nic strasznego, czyli straciłam minutę życia myśląc co się stanie, pogchamp.
Caroline- I co powiedziała?
Mama Caroline- Że zapisała cię na zajęcia z gwiazdami
ŻE CO KURWA?!
Caroline- Z jakimi gwiazdami?
Mama Caroline- Nie wiem
Caroline- Kiedy to?
Mama Caroline-za dwa tygodnie, dokładniej 16 lipca wyjeżdżasz z Panią
Caroline- Mamo po pierwsze jest 13 więc to za trzy dni a po drugie 17 jest ten koncert Alec'a
Mama Caroline- Życie, masz jechać
Caroline- Ale czekałam na ten koncert rok i w końcu mogę iść
Mama Caroline- Ale masz jechać
Caroline- Ale taniec to moja pasja, a nie przymus
Mama Caroline- *Podniesionym tonem* A co jest ważniejsze, ten twój głupia koncert czy twoja przyszłość?
Caroline- Ale mamo
Mama Caroline- *podniesionym tonem* Nie dyskutuj ze mną
Caroline- A czy ja dyskutuję?
Mama Caroline- Lepiej wyjdź z psem
AHA?! Nie ma dobrych argumentów i od razu "Wyjdź z psem", no kurwa mać.
Poszłam na górę by się ubrać, wyciągnęłam z szafy zwykły czarny top:
Do tego wygrzebałam zwykłe czarne Szorty:
CZYTASZ
Kocham jak grasz *Wilbur soot x Reader* (zakończone)
Fanfiction(Dla osób które nie czytają/ nie czytały moich innych książek) Brak scen 18+, dużo informacji jest zmyślone, opis (szczegółowy postaci w pierwszym dziale) Polski trudny język, jeżeli jakieś imie/rzecz źle odmienię to bardzo przepraszam.