- I po co Ja jej o tym mówiłem? Do jasnej cholery, dlaczego?! W czym nam ta szczerość miała niby pomóc? Ona w ogóle nie była dziś potrzebna. Przecież już tyle razy broniłem ją przed prawdą, gdy nie była na nią gotowa a dziś tak po prostu powiedziałem, że Ja nie jestem tutaj zupełnie sam. Co Ci Dobrzański w ogóle strzeliło do głowy? Nie miałeś prawa jej znowu smucić. Nie masz prawa jej ranić i martwić. Nie dość, że nie potraficie już rozmawiać to Ty jeszcze bardziej to komplikujesz. Nie, ta szczerość nie była nam potrzebna. I ta szczerość może nas zbyt wiele kosztować. Szczerość nie zawsze jest dobra. Mogłeś jej idioto powiedzieć tę prawdę, że bez przerwy o niej myślisz i dlatego wyjechałeś. Ale nie, Ty tej prawdy się boisz. Bo Ty boisz się przyznać do tej miłości. Zawsze myślisz, że wiesz wszystko najlepiej a tak naprawdę to Ty jesteś tylko słabym gnojem. Gnojem, który boi się tej miłości.
- Cześć, Natalia. Ale Seby znowu nie ma. Wy się ciągle mijacie. Bardzo mi przykro. Ale czekaj, Ty nie przyszłaś w ogóle do niego, prawda? Znam to spojrzenie, Ty nie jesteś tu dla Seby.
- Ale nie powinnaś tu przychodzić, bo Ja... nie mogę przyjść do Ciebie. Bo Ja tu nie jestem sam, chociaż na pozór tu nikogo nie ma, ze mną. Może i mamy flow i może nawet się fajnie gada ale zrozum, to nie jest dobry pomysł. Ja nie jestem fajnym gościem. Ty powinnaś pogadać z Sebą bo on zasługuje na tę szczerość.
- Z Natalią? Ale jesteś pewny, że to jest randka? Natalia tak Ci powiedziała? Tobie? O randce? Dziś?
- Przecież ona mu da teraz soczystego kosza...
- Natalia? Słyszałem, że spotykasz się z Sebą. Ale bądź dla niego delikatna, proszę. On źle znosi takie rozczarowania. Ale jaką prawdę? Czekaj. Tak, Seba jest super facetem.
- Ktoś? Inny? Ale Ja ...
- I co teraz?! Co Ty tutaj robisz?! Co Ty robisz ze swoim życie? Z waszym życiem? Nie wierzę. Mam dość.
- Wyjechać i uciec. Jak najdalej. Do Was? Do siebie.
- Kuba? Czy Ty mnie potrzebujesz? Bo Ja Ciebie, Was bardzo. Potrzebuję Was. Chciałbym teraz zniknąć.
CZYTASZ
Paragoniki MD "Nowe rozdanie"
FanfictionA gdyby tak zamknąć to co otwarte, wywrócone do góry nogami, posprzątać i zacząć inaczej? Na nowo... Ale czy na pewno z Tobą?