6.

56 3 0
                                    

Po niedługiej drodze para nastolatków była już na miejscu.

Dziewczyna zeszła z motoru mało co się nie przewracając, szła już w stronę domu kiedy chłopak złapał ją za nadgarstek.

„Poczekaj, jeszcze kask musisz ściągnąć"

Dziewczyna tylko przewróciła oczami dając chłopakowi sciągnąć kask z jej głowy. Po czym objął dziewczynę i pomógł zaprowadzić ją do drzwi.

Chłopak zaczął otwierać drzwi i pomógł wejść jej do domu.

'Jaki dżentelmen.' Westchneła Celeste w myślach, on myśli że mi tym zaimponuje?! Nie ze mną takie numery chłoptasiu.'

Celeste weszła do domu Hawka. Jego dom był nie duży lecz bardzo przytulny. Ściany były w kolorze czerwonym który powodował romanyczną atmosferę pomiędzy nastolatkami.

"Tu będziesz spać." Powiedział Hawk, po czym wskazał na kanapę w salonie. "Jak wolisz to możesz spać ze mną w łóżku."

Celeste usiadła na kanapie. Mebel nie był zbyt wygodny. Był normalnie jak kamień. Dziewczyna nie wiedziała jak miałaby na tym czymś sie wyspać, ale no cóż, nie będzie się przecież pakować Hawkowi do łóżka.

"Kanapa może być, jest bardzo wygodna." Powiedziała Celeste uśmiechając się sztucznie. Siedząc czuła wielki ból ale starała się go nie okazywać.

"Celeste, wiem, że ta kanapa jest strasznie twarda. Nie musisz kłamać." Powiedział Hawk podając rękę aby wstała. Dziewczyna się zarumieniła po czym złapała chłopaka za dłoń i wstała.

"To po co mi proponowałeś abym na niej zasneła?" Spytała idąc razem z Hawkiem do sypialni. Nie dostała żadnej odpowiedzi na pytanie ale w tym momencie zauważyła, że cały czas trzyma się za ręce z chłopakiem. Szczerze, to jej teraz najmniej przeszkadzało. Bardziej się obawiała tym co Poppy mogła zrobić z jej samochodem.

"Poza tym. Mam nowe łóżko. Chcesz przetestować?" Zapytał się Hawk uśmiechając się flirciarsko. "Jest bardzo wytrzymałe i nie trzeszczy."

„Hawk to nie jest czas na głupie żarty, czuje się fatalnie do tego jest zmęczona". Marzyła tylko aby położyć się już spać. Wyrwała swoją rękę z uścisku chłopaka i zaczęła iść w stronę drzwi.
„Wiesz co mam dosyć znajdę sobie inne miejsce gdzie mogę przenocować. "

"Gdzie ty idziesz Celeste?" Spytał się Hawk, lecz nie dostał odpowiedzi. Postanowił pobiedz za dziewczyną. Złapał Celeste za rękę, przez co dziewczyna nie mogła uciec dalej.

Celeste była zaskoczona reakcją Hawka. Nie spodziewała się tego po nim. Była wręcz przerażona, że chłopak który spodobał sie jej może okazać sie taki agresywny.

"Puść mnie." Powiedziała. "Czemu sie do mnie przyczepiłeś jak smród do gaci?!"

Nie odpowiadając Hawk zaczął agresywnie całować Celeste. Biedna dziewczyna tego nie chciała. Próbowała się wyrwać, ale z każdą sekundą uścisk chłopaka stawał się coraz mocniejszy. Celeste zaczęła wołać o pomoc. Hawk puścił rękę dziewczyny i skupił się na zasłanianiu jej ust aby nie było nic słychać. W tym momencie dziewczyna wykorzystała sytuacje, kopneła chlopaka w jego intymne miejsce i wybiegła z domu.

Szybko biegła przed siebie nie zatrzymując się. Gdy Hawk wyszedł zza drzwi, Celeste była już po drugiej stronie ulicy.

"Odwaliło Ci Celeste?! Zaczekaj!" Krzyknął chłopak. W tej chwili Celeste zatrzymała się poirytowana.

"Mi odwaliło?! To z tobą jest coś nie tak! Nie mogę uwierzyć, że chciałam tu u ciebie zostać!" Odpowiedziała.

"Jak cie d-" Powiedział chłopak zanim wielka ciężarówka w niego wjechała.

Hawk x OC x Robby // cobra kaiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz