-Y/n! - Hatsume biegła w jej stronę z wielkim uśmiechem na twarzy. - Mam świetne wieści!
-Co tam?
-Są gotowe. - sapnęła.
-Gotowe? Co takiego?
-Jak to co? Mój najnowszy skarb! - mówiła energicznie. - Zrobiłam to z myślą o twoim darze!
-Ale ekstra! - oczy obu dziewczyn zabłyszczały.
-Chcesz go zobaczyć, prawda? Jasne, że chcesz. Chodźmy!
Nie czekając, ani zważając na odpowiedź, złapała [kolor] włosą za rękaw mundurka i pociągnęła ją za sobą. Szybko zaciągnęła ją do pracowni Power Loader'a. Akurat nie było go w środku, więc Y/n miała drobny opór przed myszkowaniem przy dziesiątkach urządzeń w sali. Mai nie miała z tym problemu. Wpadła do środka i z zawrotną szybkością dorwała się do srebrnej walizki z cyfrą dwa. Podekscytowana podała ją L/n i z niecierpliwością przyglądała się twarzy przyjaciółki. [Kolor] oka podniosła zatrzaski walizki i powoli podniosła pokrywę. Uśmiechnęła się widząc jej zawartość. Wewnątrz znajdował się jej ulepszony strój. Czerwony materiał z czarnymi zdobieniami i buty na niewielkiej platformie były podstawą. Do tego dochodził pasek z kaburami, wewnątrz których mieściły się małe wirówki, i pewna rzecz, którą stworzyła Mei.
-Mei! Wyglądają świetnie! Wielkie dzięki. - uściskała przyjaciółkę.
-Załóż! Pokaż jak wygląda na tobie moja dziecinka!
Przewróciła oczami i zamknęła walizkę. Weszła do pomieszczenia socjalnego i szybko się przebrała. Wyszła i pokazała się w pełnej krasie. Czerwony kombinezon z czarnymi wstawkami po bokach ślicznie modelował sylwetkę, pasek w tali podkreślał ją, a wygodne buty na platformie dodawały jej kilka centymetrów wzrostu. Czarna maska na oczy dopełniała całości. Do tego Hatsume zaprojektowała tytanowe szpony. Matowa czerń nakładek idealnie zgrała się z resztą stroju, co bardzo cieszyło [kolor] włosą.
-Wyglądasz świetnie! - zaklaskała różowowłosa. - Teraz twój dar będzie jeszcze skuteczniejszy!
-Dziękuję Mei. - uśmiechnęła się. - Widzę, że pomyślałaś też o modyfikacji rękawów. - zdjęła jedną z nakładek i zaprezentowała dłoń. Na środkowym palcu miała malutki pierścionek z materiałem rękawa przyszytym do niego. Czerwony materiał ciągnął się od palca po bark, ale z jednej strony został wycięty tak, że wewnętrzna część przedramienia została odkryta. - Dobry ruch. - pochwaliła ją. - Teraz mój strój jest wręcz idealny.
-Cieszę się.
Przez chwilę rozmawiały. Złotooka przedstawiała swoje nowe wynalazki, a [kolor] oka z zachwytem się im przyglądała. Wiedziała, że Hatsume jest zdolna, mimo tego czasami nie dowierzała, że to wszystko potrafi zrobić sama. Poskładała strój i włożyła go do walizki. Po południu były zaplanowane zajęcia, w których wezmą udział klasy A i B. Cieszyło ją to. Podczas festiwalu sportowego nie udało jej się pokazać wszystkiego co potrafiła, bo odpadła w drugiej rundzie. Tym razem miała swoją szansę. Od tamtej pory sporo trenowała i zyskała nawet reputację najlepszego supporta w swojej klasie. Pożegnała się z Mei i ruszyła w stronę wyjścia z budynku. Idąc korytarzem słyszała jak klasa A o coś się kłóci. Przewróciła oczami i poszła dalej. Jej celem było pole beta. To właśnie tam miały odbyć się zajęcia. U.A. jest spore, dlatego przejście pieszo zajęło jej przeszło dwadzieścia minut. Na miejscu było już kilka osób z jej klasy. Chwilę po jej przybyciu pojawili się przyszli bohaterowie z A. Jako pierwszy w oczy rzucił się jej blondyn z nastroszonymi włosami i zaciętą miną. Maszerował dumnie na czele klasy i mierzył wszystkich pogardliwym spojrzeniem. Wywróciła oczami i spojrzała na telefon. Mieli dziesięć minut przed rozpoczęciem zadania. Do tego czasu muszą podzielić się w pary i zapisać w systemie losującym w ich smartfonach. Mocniej ścisnęła telefon i wolno wypuściła powietrze z płuc.
CZYTASZ
Sangre - Bakugou Katsuki x Reader
FanficY/n jest cyniczną nastolatką, która ma niewielu przyjaciół. Uwielbia grać w gry i często zamyka się w pokoju by zatopić się w wirtualnym świecie. Pewnego razu poznaje chłopaka, który od początku daje jej do zrozumienia, że go irytuje i nie ma szans...