Hej ja nadal żyje, chociaż bardzo się starałam, żeby nie. Mam milion obrazków narysowanych i niewsławionych więc będę nadrabiać i je wrzucać, mam nadzieję ze wam się spodobają, bo ja niektóre naprawdę lubięWstyd mi przyznać jak długo to rysowałam, chyba półtorej roku. Pewnie bez przerw by wyszło pare dni, ale jakoś tak mi się nie chciało tego kończyyyyć
Ale w końcu mogę pokazaćZamysł był taki, że go nie było. Były tylko zdjęcia drzew i jeziora które porobiłam na wyjeździe z mamą i stwierdziłam tam że coś sobie machnę, to miał być taki szybki przyjemny rysuneczek nic głębokiego. Dlatego ze miałam zdjęcia drzew i jeziora to od nich zaczęłam, a potem zaczęłam mazać postać w środku
Jak nie wiem kogo rysować to wole rysować siebie niż jakieś randomowe postacie, a skoro to już ja to ja bym chciała ptaszora ze sobą. Żeby nie było aż tak bezcelowo w tle zaczęłam maziac jakiś zamek, No i bawiłam się cieniowaniem, bo mogłam porobić takie fajne przebicia słońca przez drzewa
Dalej jakieś dopracowywaniem, dodawanie kolorków
Robienie szczegółów, przeklinanie się, że wybrałam do rysowania obrazek z milionem liści
Bardzo ułomne próbowanie cieniowania wody podejście pierwsze, ale od tego się już dużo nie zmieniło i w końcu mogłam uznać ten mój niedoszły bazgroł za skończony
No i takie jest gotowe. Niezbyt mi się podoba. Cień pod łódka jest fajny. Reszta nuda albo kicz, ale technicznie jest całkiem spoko
CZYTASZ
Artbook 2021/22/23
De TodoPoprzedni artbook został zakończony 31 grudnia, kolejny startujemy z opóźnieniem, ale ważne, że jest hahah