obietnica. (nowo poznani przyjaciele)

376 9 0
                                    

Zdarzyl się dzień kiedy przyszłaś z swoją przyjaciółką na imprezę do jej kuzynki. na tej imprezie spad ci do oka jeden chłopak, miał na imię George. poznaliście się przez to że wpadliście na siebie w kuchni kiedy chcieliście sobie nalać alkoholu. gadaliście ze soba cały czas nie mogliście się rozłączyć, czasami zachowywaliście się jak para. pewnego dnia poszliście na imprezę do kolegi George'a, on znał się z nim bardzo dobrze, przyjaźnimy się od dziecka. Impreza jak impreza zaczęła się normalnie, ludzie się Zaczęli schodzić poznawać no i zaczęło się picie. Ty jak weszłaś do tego domu zauważyłeś był ogromny i w odcieniach bieli. na samym środku był duży salon a po boku po lewej stronie były schody do wejścia na górę miały one szklaną barierkę. już po wejściu zobaczyłaś że ludzie Zaczęli się na tej barierce bawić z czego niektórzy prawie pospadali. ty się tylko z nich śmiałaś. wyszłaś z nim i udali się od razu do kuchni, Oczywiście nie pić tylko najpierw coś zjeść to była wasza tradycja.

Kiedy impreza się lekko rozkręciła wy już zaczęliście pić. minęło około dwie, trzy godziny, Aż w końcu zgubiłaś swojego przyjaciela z oczu. Zaczęłaś go szukać jak opętana, przeszukać cały dom łącznie z pomieszczeniem gospodarczym gdzie nie było wstępu wejścia. W końcu wyszłaś na Dwór, szukałaś go i mogłaś go znaleźć. aż w końcu poczułaś dym. Weszłaś zza ścianę i zobaczyłaś coś czego nigdy nie chciałeś zobaczyć. zobaczyłaś swojego przyjaciela z jointem w ręce. stanęłaś jak wryta, nie wiedziałaś co powiedzieć, można by było powiedzieć że wyglądasz wtedy jak Słup soli. napłynęły ci łzy do oczu, nic nie powiedziałaś tylko od razu odbiegłaś od nich i pobiegłaś w stronę swojego domu. George widząc twój stan po bieg za tobą. kiedy cię dogonił zatrzymam cię idź szczerze przeprosił:
George: przepraszam, nie wiem czemu to zrobiłem.
Ty: Obiecałeś, mi po ostatnim razie że już nigdy tego nie zrobisz.
George: Wiem, ale przysięgam że teraz już nigdy tego nie zrobię.
Ty: A skąd mam wiedzieć że mówisz prawdę !? Wtedy tez tak było.
George: Po prostu uwierz.

i odszedł.

Nie wiedziałaś co z sobą zrobić, postanowiłaś wrócić już do domu. minęły dwa dni a Georges się do ciebie nie odzywał, Lecz pewnego dnia napisał do ciebie z zapytaniem czy mogłabyś po niego przyjść. Przystąpiłaś na propozycje i po prosiłaś o adres. zdziwiłeś się kiedy dostałaś adres kliniki pomocniczej, dostałaś również godzina o której masz się tam zjawić jeszcze tego samego dnia. miałaś niecałe 0,5 h żeby tam przyjść więc się ubierałaś już. po 20 min byłaś już na miejscu.

George: O myślałem że się nie zjawisz.
Ty: A widzisz jednak się zjawiłam.
George: Chciałem cię przeprosić za to że paliłem. Żebyś mi uwierzyła że już tego nie zrobię zapisałam się na terapie i do psychologa.
Ty: S-serio? I ty to zrobiłeś dla mnie ?
George: Tak, ponieważ jesteś moją przyjaciółką.
Przytulił cię.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 01, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Reakcje DSMP ^^Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz