Rozdział 18

331 32 47
                                    

Keigo Takami znany również jako Hawks, jeden z najmłodszych bohaterów, którzy założyli własne agencje, obecnie numer dwa w rankingu bohaterów. Stosunkowo niski mężczyzna o dość smukłej i wąskiej sylwetce, z rozczochranymi popielato blond włosami i delikatnym zarostem na brodzie. Ma oczy o barwie złota, posiadające trójkątny kształt z dwoma małymi czarnymi trójkącikami w kącikach oczu, co sprawia, że jeszcze bardziej przypomina ptaka. Jednak głównym powodem zarówno skojarzeń z ptakiem, jak i pseudonimu były ogromne czerwone skrzydła na plecach bohatera, które nie tylko pozwalały mu latać, ale były też jego bronią.

A teraz ten bohater stał swobodnie w ich salonie uśmiechając się jakby, uczestniczył w podobnych wydarzeniach, co tydzień.

- Moi drodzy, przedstawiam wam nowego członka ligi, oto Keigo Takami. - przerwał ciszę AFO.

- Hawks?! Ale on jest, chyba bohaterem? Ten Hawks, który zdaniem magazynu “Hero’n’Zero” został najgorętszym bohaterem trzeci rok pod rząd?  Będzie w lidze?! Mogę autograf? - wyrzucała z siebie pytania, z prędkością karabinu maszynowego Chiyo.

- Tak, Tak, Tak, Tak i Tak. - uśmiechnął się rozbrajająco wspomniany bohater. 

- Eee... mistrzu? Czy to jest na pewno dobry pomysł? - zapytał Izuku, obserwując bohatera rozmawiającego z Chiyo.

- Właśnie, o to chodzi Izuku, że nie. - chłopak spojrzał na mentora z niemym pytaniem.

All For One zabrał dyskretnie Izuku do laboratorium i porządnie zamknął drzwi, zostawiając Keigo samego z ligą, urządzając mu szybki chrzest bojowy. Izuku usiadł na stole i krzyżując ramiona, czekał na wyjaśnienia.

- Jeden z moich ludzi od rekrutacji i kontaktów powiedział mi, że Hawks już jakiś czas starał się dołączyć do ligi.  - zaczął AFO.

- To jest podstęp, przecież to niemożliwe, aby czołowy bohater od tak sobie chciał dołączyć do ligi! - wtrącił się podminowany zielonowłosy.

- Izuku. Ryzyko jest ogromne i wcale nie wykluczam, że Keigo jest szpiegiem. Ale co, jeżeli tak nie jest? Zastanów się, już teraz mamy poparcie społeczeństwa, a co, jeżeli by się w pewnym momencie dowiedzieli, że w szeregach mamy uwielbianego bohatera? Nawet gdyby zaczął działać na naszą szkodę, jego obecność może przynieść ogrom korzyści. - powiedział spokojnie mężczyzna.

- Czemu mistrz mówi to mi, a nie Tomurze? - zapytał Deku.

- Tomura jest dowódcą, jeżeli Keigo faktycznie jest szpiegiem i poczuje, że on coś podejrzewa może się zechcieć wycofać, a tego nie chcemy. Ty natomiast masz wszelkie prawo go podejrzewać, czego właśnie od ciebie oczekuje. Masz go dyskretnie pilnować i szukać zdrady tam, gdzie jej nie ma. Zgadzasz się? - spytał go poważnie starszy.

- Oczywiście, mistrzu. - Izuku w pewien sposób był wdzięczny za to zadanie.

Pilnowanie bohatera pozwoli mu odciągnąć myśli od Bakugo. Nikt poza Shoto, który milczał jak grób na ten temat, nie miał pojęcia o ich zerwaniu, a zielonowłosy nie miał zamiaru nikogo więcej informować, przynajmniej na razie. Potrzebował zajęcia, aby nie rozważać co byłoby, gdyby zrobił coś inaczej. Przeszłość miała to do siebie, że nie da się jej zmienić, więc Izuku wolał zapomnieć przynajmniej na ten moment, a w odpowiedniejszej chwili zmierzyć się z nią i zostawić za sobą.

Gdy wrócili do salonu, zastali zirytowanego Tomurę, nachmurzoną Ryouko oraz Dabiego, Chiyo, Togę i Denkiego rozmawiających z bohaterem, w czasie, kiedy reszta ligi ostrożnie podchodziła bliżej również go poznać. 

- Mam nadzieję, że nie przerazicie za bardzo, naszego nowego nabytku. Toga to było zwłaszcza do ciebie. I do Tomury. Hawks bardzo nam pomoże, więc traktujcie go dobrze i pomożecie mu się wdrożyć w życie ligi. - Powiedział Shigaraki, podchodząc do bohatera i kładąc dłoń na jego ramieniu.

Złoto GłupcówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz