Kolejny dzień i uderzenie w głowę w ogrodzie botanicznym

467 10 0
                                    

Boka: Siema ludzie kto chce iść ze mną do ogrodu botanicznego?
[Y.N.]: Mogę ja?
Nemeczek: Też chcę
Czonakosz: Ok ja idę
Boka: [Y.N.] idziesz z nami przyda nam się twoja logika myślenia
[Y.N.]: Ok
Nemeczek: Też idę
Boka: Ok spotkajmy się dzisiaj o 20 około domu [Y.N.]
Czonakosz: Ok
[Y.N.]: Oki doki
Nemeczek: Dobra
~~~~~Skip time~~~~~
[Y.N.]: Jestem
Boka: Widzę
Czonakosz: Gdzie Nemeczek?
Nemeczek: Już jestem
[Y.N.]: Gdzieś ty się podziewał?
Boka: Dobra nie ważne ważne że jest
[Y.N.]: No tak
Boka: Chodźcie za mną
Czonakosz: Idziemy
Boka: Tu jest drzewo możemy się po nim wspiąć
[Y.N.]: Ok ale musimy uważać przy tym na siebie
Boka: No tak zapomniałem że jest z nami dziewczyna
~~~~~Na terenie ogrodu~~~~~
Boka: Jesteśmy uważać tam na dziewczynę
Czonakosz: Ok Boka złap ją
Boka: No łapie
Nemeczek: Uważajcie
Boka: Złapałem
Czonakosz: Teraz ja
[Y.N.]: Ok
Nemeczek: [Y.N.] jesteś cała?
[Y.N.]: Tak jak ty a co
Nemeczek: Nic to co z twoim chłopakiem
[Y.N.]: Jest z nami
Czonakosz: Kto
Nemeczek: A kto Czonakosz włącz tok myślenia
Czonakosz: Boka?
Nemeczek: No a kto
[Y.N.]: Brawo
Boka: Zgadliście
Czonakosz: Co?
Nemeczek: Kto jest chłopakiem [Y.N.]
Czonakosz: A ok
[Y.N.]: 🤦
Boka: 🤦
Nemeczek: ?
Boka: Dobra chodźmy stąd żeby nas nie zauważyli
[Y.N.]: Masz rację
~~~~~Skip time~~~~~
Boka: Dobra mają zebranie teraz musimy coś zrobić żeby z tam tąd poszli. Jakieś pomysły?
Nemeczek: Niestety nie
Czonakosz: Nie
[Y.N.]: Ja mam
Boka: Słuchamy
[Y.N.]: Muszą usłyszeć jakiś szelest lub hałas do którego pobiegną tymczasem któryś z nas po cichu wbiegnie tam przyczepi karteczkę i zgasi lampę i wróci do nas
Czonakosz: A jak zorientują się że to my
[Y.N.]: To coś wymyślimy
Nemeczek: Podoba mi się ten plan
Boka: To kto idzie ich przegonić?
[Y.N.]: Może Czonakosz
Czonakosz: Dobra
[Y.N.]: Tylko wróć
Czonakosz: Wrócę
Nemeczek: Dobra Czonakosz poszedł co teraz?
Boka: Ja pójdę i przyczepię karteczkę
[Y.N.]: Dobrze wierzę w ciebie
Boka: Nie martw się wrócę za nim się odwrócisz
[Y.N.]: 😊🤗
Nemeczek: Ja poczekam z [Y.N.]
[Y.N.]: Dobrze
Czonakosz: Jestem gdzie Boka?
[Y.N.]: Poszedł
Nemeczek: Teraz wszystko w jego rękach
[Y.N.]: Udało się
Boka: To dzięki tobie
[Y.N.]: Niestety mój plan do końca nie wypalił
Nemeczek: Czemu?
Czonakosz: przybiegli z powrotem
Boka: uciekajmy ale tak żeby nas nie zauważyli
[Y.N.]: Gonią nas
Czonakosz: Szybko do szopy
Nemeczek: Ok
Boka: schowajmy się
[Y.N.]: Idę z tobą Boka
Boka: To chodź
Czonakosz: przybiegli
Nemeczek:
[Y.N.]: Ciii
Boka: Oliwia musimy być cicho
[Y.N.]: Ok
Czonakosz: jeszcze nie poszli
[Y.N.]: Ała
Boka: Co się stało?
[Y.N.]: Dostałam doniczką
Czonakosz: Poszli
[Y.N.]: Wszyscy cali?
Boka: Ja tak
Czonakosz: Ja też
Nemeczek: Nie
[Y.N.]: Co się stało Nemeczek?
Nemeczek: Dostałem czymś w rękę
[Y.N.]: Ja też ale doniczką w głowę
Nemeczek: Ok
Boka: Dobra może chodźmy już stąd
[Y.N.]: Dobry pomysł

Chat Dziewczyny i Chłopców z placu broniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz