Dzień bitwy i ratowanie [Y.N.]

259 6 0
                                    

~~~~~Po omówieniu zasad~~~~~
Feri Acz: Wróciłem
[Y.N.]: Świetnie😒
Feri Acz: Jeszcze się gniewasz
[Y.N.]: To ty nie wiesz że gniew dziewczyny trwa bardzo ale to bardzo długo
Feri Acz: Miałem kilka dziewczyn i co ale żadna się nie gniewała
[Y.N.]: Ale ja nie jestem twoją dziewczyną!
Feri Acz: Ale będziesz
[Y.N.]: Pożyjemy zobaczymy
Feri Acz: Mam pomysł
[Y.N.]: Gadaj
Feri Acz: Założyłem się z Boką o ciebie
[Y.N.]: No nie to już za daleko poszło
Feri Acz: Właśnie że nie. Jeśli moja drużyna przegra to jesteś Boki, a jeśli jego drużyna przegra to jesteś moja
[Y.N.]: Jeśli zaakceptuje ten zakład tak jak Boka dasz mi spokój?
Feri Acz: Oczywiście że dam ale nie na długo bo za kilka godzin jest bitwa
[Y.N.]: Dobrze akceptuje ale dotrzymujesz słowa
Feri Acz: Tobie zawsze

~~~~~Chat chłopców z placu broni~~~~~
Boka: Miałem rację Acz ją porwał
Czonakosz: I co
Boka: Niestety ale nic musiałem się założyć z Aczem o [Y.N.]
Czonakosz: To nie dobrze
Boka: Gorzej jeśli przegramy to ona będzie Acza
Nemeczek: Nie przegramy
Boka: Mam nadzieję

Boka dodał użytkownika Czele

Czele: Siema
Boka: Cześć potrzebny jesteś
Czele: Do czego?
Boka: Chcę mieć pewność że [Y.N.] się nic nie stanie w trakcie bitwy
Czele: Zajmę się tym
Boka: Dzięki

~~~~~DZIEŃ BITWY~~~~~
Boka: Nadszedł ten dzień
Czonakosz: Boka kule z piasku gotowe
Boka: Dobrze
Czele: Idą
Boka: Widzę no nie czemu on trzyma ją jak swoją dziewczynę
Czele: Ale ona się mu wyrywa
Boka: I dobrze
Czele: A co z Nemeczkiem?
Boka: Pomaga Czonakoszowi
Czele: Ok

~~~~~Perspektywa czerwonych koszul~~~~~
Feri Acz: Nie wyrywaj się
[Y.N.]: To mnie tak nie trzymaj
Feri Acz: Bo
[Y.N.]: Bo to
Feri Acz: Ał trzymajcie ją
Sebenicz: Dobrze
[Y.N.]: Pószczajcie
Feri Acz: Nie ma mowy
[Y.N.]: Pożałujesz 😡. Boka!
Feri Acz: Cicho bądź nie mogę cię słuchać
[Y.N.]: I dobrze

~~~~~Perspektywa chłopców z placu broni~~~~~
Boka: [Y.N.]. Utrzymajcie wartę ja idę do Czonakosza i Nemeczka
Czele: Dobrze
Boka: Czonakosz
Czonakosz: Co potrzebujesz Boka
Boka: Acz ma [Y.N.] ona sobie tam nie poradzi
Nemeczek: Musimy wygrać a ona będzie wolna
Boka: Masz rację ale gdy wejdą na plac walczcie jakby nigdy nic
Czonakosz: Ok
Nemeczek: Weszli. Barabasz dał znać
Boka: Walczcie

~~~~~Czerwone koszule~~~~~
Feri Acz: Do ataku! A ty chodź ze mną
[Y.N.]: Nie dotykaj mnie
Feri Acz: Przestań
[Y.N.]: Dobra będę z wami walczyć ale po waszej stronie
Feri Acz: W końcu podjęłaś decyzję
[Y.N.]: Tak.
Feri Acz: Teraz biegnij do przodu

~~~~~Chłopcy z placu broni~~~~~
Boka: Są. Zejdę na dół i pójdę w stronę szopy Jano
Czonakosz: Ok tylko uważaj
Boka: Dobrze
[Y.N.]: Boka!
Boka: [Y.N.]. Co się stało
[Y.N.]: Acz mnie porwał a teraz udaję że jestem po jego stronie
Boka: Rozumiem ale teraz powinniśmy walczyć jak udajesz że jesteś po jego stronie
[Y.N.]: Wiem ale ja nie umiem z tobą walczyć
Boka: Dobra biegnij się schować
[Y.N.]: Dobrze
Nemeczek: [Y.N.]!
[Y.N.]: Nemeczek cicho żeby Acz nie wiedział że go okłamałam
Nemeczek: Czekaj jak to okłamałaś
[Y.N.]: Chodź ze mną i pomóż mi się schować a ja ci opowiem wszystko
Nemeczek: Ok
[Y.N.]: To słuchaj przed chwilą powiedziałam Aczowi że jestem po jego stronie a tak naprawdę jestem po waszej stronie i teraz zamiast rozmawiać to powinniśmy walczyć
Nemeczek: Ok schowaj się tutaj mam nadzieję że Acz cię nie znajdzie
[Y.N.]: Dobrze

Chat Dziewczyny i Chłopców z placu broniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz