Gdy zeszliśmy zobaczyliśmy korytarz i cztery drzwi. Postanowiliśmy wejść do tych co były najbliżej nas. Wchodziliśmy powoli, okazało się że jest to duży składzik. Po chwili usłyszeliśmy głośny dźwięk spadającej drabiny. Zobaczyliśmy przed sobą chłopaka który spadł z tej przewracając się drabiny.
- ...Kurde.. boli .. - z ust chłopaka właśnie to można było usłyszeć po czym on powoli wstał z ziemi i nas zauważył.
- Zrobiłeś sobie coś poważnego ? - zapytał Aki w jego głosie dość mocno było słychać zmartwienie.
Chłopak chwilę milczał.
- nie... Nie musicie się mną martwić. - powiedział chłopak.
Po tym ja i Aki się przedstawiliśmy.
- o ciekawe talenty ... Pasują trochę do postaci do mangi. Jestem Tsuyoshi Kato, ostateczny twórca mangi. - powiedział Tsuyoshi.
Ostateczny twórca mangi ma ubraną niebiesko koszulkę z krótkim rękawem, czarne spodnie i czarne buty. Ma niebieskie oczy i brązowe włosy które są w nie ładzie. Na twarzy ma dwa plastry i kilka biegów. Jako dotatki w jego wyglądzie są wiszące kolczyki w kształcie krzyży.
- ja ... Muszę już iść , przepraszam. - po powiedzeniu tego Tsuyoshi wybiegł z składzika.
Pomieszczenia było dość duże. Jest tu dużo wysokich metalowych regałów. Można tu znaleźć od jedzenia w puszkach i rzeczy do higieny osobistej aż do jednarozowych aparatów i przyborów papierniczych. Jest tu naprawdę dużo rzeczy.
Po chwili rozejrzenia się po składziku wyszliśmy z tego pomieszczenia. Postanowiliśmy spróbować wejść do kolejnego pomieszczenia ale okazało się że drzwi są zamknięte. Więc podeszliśmy do kolejnych który były już otwarte powoli weszliśmy i zobaczyliśmy ołtarzyk obok którego stała wysoka dziewczyna. Po chwili obróciła się w naszą stronę.
- O Hej! Jestem Kari Eriksson, ostateczna egzorcystka - dziewczyna o dziwo była miła, to co widzieliśmy wcześniej wskazywało na coś innego.
Ja z Aki'm poraz kolejny przedstawilismy się nowej osobie.
- ooo piękne talenty! - krzyknęła dziewczyna.
Kari ma długie brązowe włosy które są w nieładzie. Jej skóra jest blada a jej oczy są krwisto czerwone. Ma na sobie biały bezrękawnik na który ma ubrany długi szary sweter. Ma czarne spodnie i na szyi ma powieszony naszyjnik z krzyżem.
- Przepraszam was ale możecie wyjść jestem w tym momencie trochę zajęta - powiedziała Kari.
My wyszliśmy bez słowa i ostatnie drzwi.
Okazało się, że jest to siłownia. Jest tu dużo ale naprawdę dużo rzeczy do ćwiczeń. Po chwili zauważyłem chłopaka niższego ode mnie. Po chwili do nas podszedł.
- Wiem czego chcecie więc, jestem Alex, ostateczny szef gangu. - powiedział chłopak po czym wyszedł z pomieszczenia.
- Ała to zabolało - powiedział Aki.
- no to było trochę nie miłe - odpowiedziałem.
Po chwili usłyszeliśmy dźwięk z głośników których wcześniej tu nie zauważyłem. Było to takie "pi pi pi" powtarzane chwilę po czym zmieniło się w "piiiiiii". Po chwili pojawił się obraz na ekranie. Chyba wcześniejszych pomieszczeniach też takie były ale nie zwracałem na nie uwagi.
Zobaczyłem trochę rozmazany obraz Mousekumy.
- uwaga uwaga każdy uczeń jest proszony o przyjście na salę gimnastyczną. Powtarzam KAŻDY uczeń jest proszony o przyjście na salę gimnastyczną - powiedziała Mousekuma po czym ekran i głośniki się wyłączyły.
Wyszliśmy z Aki'm z siłowni po czym z piwnicy i udaliśmy się w stronę gdzie uznaliśmy że może być sala gimnastyczna. Okazało się że mieliśmy rację. Powoli otworzyliśmy drzwi okazało się że weszliśmy jako ostatni.
Sala gimnastyczna jak sala gimnastyczna duża i oczywiście była tu scena. Za miejsca gdzie zwykle na apelach stoi dyrektor lub inna osoba mówiąca wyskoczyła Mousekuma.
- Uwaga! Uwaga! Mam dla was ważną informacje - powiedziała Mousekuma.
Każdy spojrzał się w jej stronę ale tym razem nie byliśmy zdziwieni tym co widzieliśmy.
- Mam dla was specjalne tablety uczniowskie na których są wasze informacje, mapa i zasady szkoły - po posiedzeniu tego Mousekuma każdemu z nas dala taki tablet.
- Okej zostało ostania najważniejsze sprawa - w tym momencie Mousekuma zrobiła chwile przerwy.
