Te piętro trochę różniło się od poprzedniego. Ściany miały limonkowy kolor a podłoga była z czarnych desek. Tu też były tablice na ogłoszenia ale były puste. Zaczęliśmy iść prosto gdy nagle za rogu wybiegły dwie osoby które po chwili się przewrócili. Oni .... Mają niebieskie włosy i są tego samego wzrostu ...
Oni po chwili wstali i popatrzyli na nas przez chwilę.- Patrz Nika ! Mówiłem ci że znajdziemy ludzi tutaj! - krzyknął chłopak do dziewczyny.
- Tym razem miałeś rację - powiedziała dziewczyna do chłopaka.
Ja i aki staliśmy bez słowa.
- więc ... Jestem Nika Hanura ostateczny gracz a to jest ....- pokazała rękami na chłopaka obok
- jestem jej bratem. Kato Hanura ostateczny magic. Miło nam was poznać - dokończył zdanie dziewczyny.
Po tym ja i aki się przedstawiliśmy.
- czy wy jesteście bliźniakami ? - spytał się aki.
- tak! - dwójka rodzeństwa odpowiedziała jednocześnie.
Kato ma ma sobie koszule w gwiazdy , czarny sweter i spodnie , i dość zwykle buty. Nika jest ubrana w zieloną koszulkę , czarne spodnie i zwykle buty. Na koszulce ma kilka przypinek.
- my pójdziemy zwiedzać dalej to miejsce. - powiedział aki i poszłem za nim znów przez korytarz zostawiając rodzeństwo o niebieskich włosach.
Jak szliśmy tak korytarzem co jakiś czas mijaliśmy kwiatki. Znów zobaczyliśmy inaczej wyglądające drzwi. Drzwi były zielone więc lekko wtapiały się w ścianę. Te drzwi miały srebrne zdobienia i narysowane na nich było kilka rodzajów herbaty. Podeszliśmy i tym razem bez strachu otworzyliśmy drzwi. Były tam dwie osoby. Wysoki chłopak który miał okulary i rudo włosa dziewczyna która miała na sobie żółtą sukienkę.
Chłopak od razu do nas podszedłem.- o ktoś nowy! Miło mi was poznać jestem Satoshi Sato ostateczny Herbaciarz. Może chcecie się napić herbaty? - powiedział chłopak.
- z przyjemnością - odpowiedziałem jednocześnie z Aki'm.
Weszliśmy do środka. Pokój miał piękne jasne białe ściany na których było kilka rysunków kotów. Były też drugie drzwi które były szare. Było też 5 stolików przy jednym siedziała rudo włosa dziewczyna usiadlismy przy tym stoliku. Po chwili ja i aki się przedstawiliśmy.
- okej macie ciekawe imiona - powiedziała rudo włosa.
- ja jestem Joanna Kasztanowa ostateczna księżniczka. - dodała po chwili.
- ej chłopaki jaka herbatę macie ochotę się napić ? - spytał nas Satoshi.
- ja bym chciał zieloną - odpowiedział Aki.
- a ja... Bym chciał czarną z mlekiem - powiedziałem po chwili.
- Oooooo dawno nie spotkałem osoby która lubi czarną z mlekiem! Już idę wam zrobić herbatę - powiedział satoshi i weszedł do pomieszczenia które się znajdowało za szarymi drzwiami.
Joanna ma na sobie żółtą sukienkę. Ma rude włosy i zielone oczy.
Za to Satoshi ma ubraną koszule na której ma czarny bezrękawnik. Nosi okulary i ma zielone oczy. Włosy ma o kolorze brązowym. Do tego wyjątkowe w jego stroju jest to że ma kolczyki w kształcie grzybów.
Satoshi po dłuższej chwili wrócił i postawił przed nami herbatę.
- mam nadzieję że będzie wam smakować - powiedział chłopak w okularach.
Ja i aki wzięliśmy filiżanki herbaty do rąk i spróbowaliśmy herbaty. Od razu szybko odstawiliśmy filiżanki.
- Satoshi to jest przepyszne ! - powiedziałem z Aki'm w tym samym momencie.
- miło mi to słyszeć. - odpowiedział i lekko się usmiechnął.
Potem znów wzięliśmy filiżanki do rąk i powoli wypiliśmy herbatę. Odstawiliśmy kubki i wstaliśmy.
- jeszcze raz dziękuję za herbatę. My już bedziemy iść dalej zwiedzać szkołę. - powiedział aki i podeszliśmy do wyjścia.
- do zobaczenia! - powiedziałem w momencie kiedy wychodziliśmy.
Gdy wyszliśmy zauważyliśmy duże drewniane drzwi. Podeszliśmy do nich z Aki'm i je otworzyliśmy. One kierowały na zewnątrz. Powoli wyszliśmy. To co zobaczyliśmy mocno nas zdziwiło.