𝘀𝗰𝗵𝗼𝗼𝗹 𝗽𝗿𝗼𝗷𝗲𝗰𝘁 | 𝗆𝗂𝗇𝗌𝗎𝗇𝗀

3

</3

Brunet spędził cały wczorajszy wieczór na pisaniu z młodszym chłopakiem. Musiał dowiedzieć się jaki temat mają, co musi wykonać i oczywiście umówić się na pierwsze spotkanie, które ustalili, że odbędzie się dziś. Co jak co, ale Minho zamierzał zdać ten przedmiot i nie miał zamiaru pisać jakiegoś testu z ogólnej wiedzy materiału z tego półrocza.

Nie rozumiał zbytnio tematu, ale wiedział, że Jisung miał wystarczająca wiedzę, by uzupełnić jego braki, w trakcie robienia projektu. On miał się zająć bardziej manualną stroną typu kartki i mazaki, a han tekstową, tą która jest podstawą tego co mają obaj wykonać.

Minho próbował złapać w szkole młodszego i spytać się czy na pewno to co ma w domu wystarczy, i czy nie potrzebuje zajść do sklepu kupić więcej materiałów, jednak nie mógł go nigdzie znaleźć. Nie przejął się tym jakoś bardzo, wiedząc, że wczorajszy dzień to i tak był pierwszy raz jak go widział na korytarzu, więc sal obok siebie raczej nie mieli. jednak gdy ten nie odpisał mu na ani jedną wiadomość od wczorajszej wysłanej około godziny dziewiętnastej zaczął się powoli martwić. Może nie o samego chłopaka, a o to czy on w ogóle przyjdzie na spotkanie.

I Minho szybko dostał odpowiedź na swoje zmartwienia, czekając już 20 minut na młodszego, ciągle do niego pisząc lub dzwoniąc. Stanie na przystanku nie było jego ulubioną rzeczą do robienia w chłodny wieczór, dlatego przysiągł sobie, że jeśli chłopak się nie pojawi w przeciągu dziecięciu minut, wróci do domu.
I wrócił, kompletnie nie wiedząc co ze sobą zrobić, bo pomimo, że młodszego nie znał to te spotkanie było jego jedyną rozrywką zaplanowana przez ostatnie dwa tygodnie spędzone nad książkami. Był pierwszy raz od dawna naprawdę czymś podekscytowany, może nie szczęśliwy z robienia tego, ale wciąż, co się stało z hanem, że nie mógł nawet do niego napisać, że go nie będzie?

</3