☁︎Flirciaż☁︎

928 32 12
                                    

Gdy obydwoje wróciliśmy do willi, Taehyung zaprowadził mnie do poju po czym zostawił samą abym się trochę ogarnęła. Wyciągnęłam jakieś świeże ubrania z szafy i ruszyłam po tym szybko w stronę łazienki aby się ogarnąć. Przez ten niespodziewany przebieg akcji z dzisiejszego dnia, dopiero teraz przypomniało mi się, że mam jechać z nim na to spotkanie czy coś. Jednak nie zmieniłam zdania. Cały czas miałam ochotę i chciałam. Pomyślałam, że to może być nawet dobry pomysł spędzić czas z osobą przy, której czuję się nawet bezpiecznie. Chcąc narazie zapomnieć o wszytkim i trochę się odprężyć, postanowiłam wziąć ciepłą kąpiel. Tak też zrobiłam.
_________________________

Po jakimś czasie wyszłam z łazienki. Taka kąpiel dobrze mi zrobiła. Byłam pachnąca i czysta. Spoglądając na zegarek z zaciekawieniem, uświadomiłam sobie, że zostało mało czasu do kolacji. Pobiegłam więc szybko do dużej i obszernej szafy aby wybrać jakieś ładne ubrania. Nie mogąc za bardzo dobrać żadnych ubrań, znalazłam moją starą sukienkę o, której nawet zapomniałam. Miałam ją może ze trzy razy jak nie mniej. Była naprawdę droga ale jest cudna. Zupełnie nie pamiętałam, że ją cały czas mam. Szybko ją założyłam aby sprawdzić czy cały czas będzie mi dobra. Na szczęście była i wyglądałam tak :

Gdy stałam już ubrana w piękną, czerwoną sukienkę, spojrzałam po chwili spowrotem na zegarek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy stałam już ubrana w piękną, czerwoną sukienkę, spojrzałam po chwili spowrotem na zegarek. Za niedługo Taehyung powinien przyjść. W sumie to byłam już gotowa. Zrobiłam dość delikatny makijaż a włosy miałam po prostu rozpuszczone. Jeszcze nie byłam przyzwyczajona do krótkich mimo tego, że ścięłam je dość dawno. Zawsze miałam ciemne, proste włosy do końca pleców. Jednak czułam, że potrzebuję zmiany aby zapomnieć o starej mnie. Ścięłam włosy do ramion. Po chwili usiadłam na łóżku sprawdzając coś z nudów w telefonie. Dużo moich starych znajomych ze szkoły udzielało się w internecie. Chwalili się co mają. Czułam tą konkurencję pomiędzy nimi. Ja nie lubiłam nigdy wstawiać cokolwiek do internetu, jakoś mnie to tak nie bawiło. Ale ja zawsze byłam inna.

Po jakimś czasie przyszedł Taehyung, w samą porę.
Gdy wszedł do pokoju ukazał mi się piękny młody mężczyzna ubrany w czarne, długie spodnie o prostym kroju. Na jego talii widniał bordowy, gruby pas, który podkreślał jego wycięcie w tym miejscu. Biała, luźna koszula była delikatnie włożona w spodnie, marszcząc się przy tym. Na środku klatki piersiowej, ciągnął się bordowy krawat w bardzo zbliżonym odcieniu jak pasek. Na wierz miał założoną, równie czarną marynarkę. Wszytko było takie spójne i pasujące do siebie.
Włosy jak zawsze miał naturalnie pofalowane. Ciemne kosmki opadające na jego twarz wydawały się być tak idealne mimo przypadkowego ułożenia.
Wyraz twarzy był obojętny tak jak za pierwszym razem gdy go ujrzałam.
Dopiero patrząc w oczy, te ciemne, głębokie i opanowanie, ciemno brązowe oczy zrozumiałam, że to on. Nie poznałam go gdy tak wszedł do tego pokoju jak książę.

-Chi... Wow, cudnie wyglądasz - Ciemno włosy podchodząc bliżej mruknął, podając mi przy tym bukiet czerwonych róż, które trzymał w ręce. Musiałam ich nie zauważyć badając wtedy wygląd chłopaka.

-Dziękuję - Pokazując lekki uśmiech, odpowiedziałam. Chwytając kwiaty od bruneta, zauważyłam jego dłonie. Jak zawsze cudne i kuszące.

-Tooo... Jesteś gotowa? - Spytał uśmiechając się pod nosem. Przez chwilę nie rozumiałam co go tak bawi ale po chwili doszłam do wniosku, że moje zachowanie. W końcu stałam w ciszy i obserwowałam go niczym posąg robiąc sobie analizę w głowie. Zapewne nie wyglądało to normalnie.

-Ahh tak, tak - Szybko dałam odpowiedź po czym Taehyung wyciągnął przed siebie dłoń i patrzył na mnie z uśmiechem. Chwyciłam go za rękę po czym obydwoje wyszliśmy z pokoju. Szliśmy powoli przez korytarz. W zupełnej ciszy. Z niewiadomej przyczyny, na mojej twarzy widniał delikatny uśmiech. Patrzyłam na podłogę próbując się opanować.

-Wszytko... Dobrze? - Zapytał tak nagle.

-Tak, dla czego pytasz? - Nie wiedziałam dla czego o to nagle spytał. Wydawał się być lekko zmartwiony.

-Ponieważ... Uciekłaś... - Ciemno włosy określił dokładnie co miał na myśli. Powiedział to dość bezpośrednio. To nie była ucieczka. Chciałam tylko się na chwilę uwolnić od tego wszytkiego. Czy to coś złego? Jednak... Nie powiedziałam nikomu o tym, że wychodzę. Mimo tego, że jestem dorosła było to niebezpieczne przez to w jakim towarzystwie się znajduję.

-Ja... Chciałam tylko wyrzucić z siebie złe wspomnienia z przeszłości. - Wyjaśniłam uciekając wzrokiem w przeciwnym kierunku.

-Nic się na szczęście nie stało... Tylko kolejnym razem nam powiedz. Martwiliśmy się o ciebie. - Chłopak podchodząc bliżej, chwycił mnie swoją dużą dłonią za ramię i przesunął do siebie.

-Ja rozumiem, że mnie tak bardzo lubisz i ten ale nie przesadzaj, kolego... - Zareagowałam szybko dodając trochę ironi do tych słów. Starałam się ukryć śmiech jednak byłam wręcz dumna z tego tekstu. Czasami potrafię zabłysnąć.

-Oh, już kolego? Szybko się do mnie przyzwyczaiłaś... Wiem, to moja uroda. Podobam ci się, hmm? - Brunet uśmiechając się dwu znacznie, znów zaczął flirtować. No on to się nie zmieni.

-Nie sądzę... - Odpowiedziałam z lekceważącym uśmiechem. Była zupełna cisza. Wygrałam? Skończyły mu się te jego teksty na podryw?

-Oj wystarczy, że ja już wiem swoje... Mała... -

-Mała!? Przepraszam bardzo? Mała to jest twoja pała... - Nie mogąc wytrzymać z własnej błyskotliwości, wybuchłam śmiechem.

-A chcesz się przekonać?... - Dodał patrząc mi w oczy i uśmiechając się znów w ten sam, brudny sposób co wcześniej.

-ZBOCZENIEC! - Wrzasnęłam na umyślnie. Chłopak ignorując te słowa, wyprzedził mnie po czym otworzył kulturalnie drzwi. Może i jest z niego słaby flirciarz ale jeszcze resztki kultury ma. W taki oto dość ciekawy sposób, opuściliśmy willę. Schodząc powoli po schodach, ukazało mi się duże, czarne i dość luksusowe auto. Stojąc już przy drzwiach, ciemno włosy kulturalnie je otworzył po czym po chwili znajdowałam się w środku.
_________________________

Mafia's Hands | K.TH ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz