#4

198 11 1
                                    

Szedłem do szkoły,aż nagle zaczął podać śnieg z tego powodu byłem bardzo zadowolony,ponieważ uwielbiam śnieg jak i święta,a za niedługo święta musiał bym się przygotować kupić różne ozdoby świąteczne i ozdobić nimi pokój.

Gdy dotarałem do szkoły były już lekcje,wiec nie zostało mi nic innego jak udać się do klasy,moją pierwszą lekcją była lekcja koreańskiego.Wszedłem do klasy i wszyscy zaczeli na mnie patrzeć jak by się coś stało

-Felix czemu się spóźniłeś?-spytał-Nie lubię gdy ktoś spóźnia się na moją lekcje-powiedział spokojnie

-Spoźniłem się na autobus,ale obiecuję że się to więcej nie powtórzy-nie czekają na odpowiedz skierowałem się do ławki

-Nie pozwoliłem ci usiąść,za takie zachowanie powinienem dać ci uwagę ale wiesz co zamiast uwagi napiszesz kartkówkę

A mnie aż zamurowało byłem wstanie jedynie pokiwać głową.
Jak tak wogóle można, nienawidze tego nauczyciele co za skurwier już na samym wstępie mam pisać jebaną kartkówkę, przecież tylko się spóźniłem.

Felix przesiedział 45 minut nie udzielając się za bardzo.Za to Hyunjin był z siebie zadowolony, wkońcu udało mu się zdenerwować Felix'a.

Po wyjściu ze szkoły udałem,się do tej samej kawiarni co ostatnio,byłe bardzo zadowolony że znów mogę tam pójść.Czekałem aż podejdzie do mnie kelnerka jednak ona nie podeszła wiec wstałe i podszedłem do lady

-Dzień dobry-przywitałem się z ogromnym uśmiechem

-O dzień dobry,to znowu pan-odpowiedziała z radością

- Tak to znowu ja, jestem bardzo ciekawy co dzisiaj mi pani słodkiego przyniesie-odwróciłem się i ruszełem do stolika

Minęło nie całe dziesięć minut a kelnerka przyniosła kawałek ciasta,tym razem ciasto było innie i byłem strasznie zadowolony jak i ciekawy.Zadowolony byłem z tego że widziałem jaka kelnerka była szczęsliwa mogąc wybrać mi znów coś słodkiego.

-Dzisiaj mam dla pana ciasto pod nazwą zabójcza krew,ciasto jest specjalnie dla pana-wyszeptała tak jak by nikt nie mógł tego usłyszeć

-Macie tutaj bardzo specificzne nazwy

-Tak to akurat wymysły szefa chciał się wyróżniać dlatego mamy takie specificzne nazwy-odpowiedziała i poszła w stronę kolejnego stolika

Kiedy skończyłem smakować ciasto i miałem już wychodzić, gdy nagle zatrzymał mnie głos kelnerki

- Mam nadzieję że znów mnie pan odwiedzi-uśmiechneła się

-Mam na imię Felix-powiedziałem i miałem już wychodzi gdy usłyszałem jej imię

-A ja Huening

***

Tego dnia miałem pisać kartkówkę za spoźnienie się na lekcje,przecież to nic takiego nawet on ma się prawo spóźnić,ale cóż ja nie mam tu nic do gadania.Dotarłem do szkoły i udałem sie do sali,gdy wszedłem do sali nauczyciel już był wiec przywitałem się

-Dzień Dobry

-Nie wiem czy taki dobry dla ciebie-powiedział i wyciągną kartkę na której bedę pisał tą pieprzoną kartkówkę

Usiadłem i zaczołem pisać, tak na oko to kartkówka nie wydawała się trudna.

Felix po skończeniu kartkówi udał się do swoich znajomych,lecz nigdzie ich nie znalazł,był tak pogrążony szukaniem ich że nawet nie zauważył kiedy wpadł na nauczyciel i to jeszcze na swoje z którym miał koreanistykę.Felix bardzo dobrze wiedział że teraz sobie nagrabił.

-Ja prze...przepraszam-jąkałem się jak głupi

-Nie przepraszaj-powiedział i poszedł w swoją stronę

Myślałem że spalę się ze wstydu mam jakiegoś pecha na niego.


Następny rozdział postaram się wrzucić w czwartek lub w sobotę ale nie jestem pewna.

Mam nadzieję że książka wam się podoba.Już niedługo będzię się działo

Miłego dnia/wieczoru

💞💞💞

~Szkolna Przepowiastka~ Hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz