Byłem w drodze do szkoły.Miałem dzisiaj takiego farta bo korenistyka była na ostatniej lekcji wiec,byłem zadowolony w końcu nie musiałem się śpieszyć,czułem jak mój telefon mi wibruje,wyjąłem go z kieszani a na ekranie było napisane "Numer nieznany" byłem trochę zdziwiony.Może dzwonią żeby mnie na coś naciągnąć albo moja mama dzwoni z innego telefonu, wiec odebrałem
-Dzień dobry z kim rozmawiam?-zapytałem,ale nie usłyszałem odpowiedzi, a może jednak chcą mnie na coś naciągnąć.
-Witam,kojarzysz mój głos jestem pewien że go kojarzysz-perfidnie śmiał się do telefonu aż się przestraszyłem i nie potrafiłem sobie przypomnieć czyj to głos, kojażyłem ten głos ale przez stres nie umiałem sobie przypomnieć
-Przepraszam ale ja naprawdę pana nie zna..m-powiedziałem zestresowany bo w tym momencie przypomniało mi się że to głos mojego nauczyciela,skąd miał mój numer? Po co do mnie dzwoni? Takie pytania rodziły mi się w głowie,tak bardzo się zestresowałem że się rozłączyłem i zacząłem iść corasz szybciej w stronę szkoły.
Zostało mi jeszcze przejść przez drogę i bedę w szkole.Szłem drogą gdzie było dużo starych i opuszczonych budynków,już miałem stawiać krok aż nagle coś pociągneło mnie za rekę i znalazłem się tuż przy jakimś starym budynku.
Byłem tak sparaliżowny że nie umiałem się ruszyć i zamknąłem oczu, a ja zamiast uciekać to czekałem aż coś sie stanie i stało się.-Proszę nie rób mi nic-powiedziałem poważnym tonem myśląc że sie przestarszy ale jadenak sie pomyliłem i jeszcze bardziej zacząłem się bać-Zrobię wszystko co zechcesz tylko nic mi nie rób-jednak dalej odpowiedzi nie otrzymałem i już myślałem że nikogo nie ma ale jednak ktoś się odezwał
-Zrobisz dla mnie wszystko powiadasz-powiedział to tak seksownie że aż sie podnieciłem ale nadal się bałem ale coraz mniej-Tak-wyszeptałem ponieważ jego głos był taki seksowny że aż mi jezyka zabrakło
-A co proponujesz?-wiedziałem już co ma na myśli wiec wysiliłem się i otwarłem te pieprzone oczy żeby zobaczyć kto to taki,ale pożałowałem że je otwarłem bo zamiast jakiegoś pedofili albo starego oblecha zobaczyłem mojego nauczyciela-Pytam się co proponujesz,za trzecim razem nie powtórzę tylko cię ukarzę za to że nieodpowiadasz na moje pytania-syknął widać było że się trochę zdenerwował
-Proponuję żebyś mnie puścił-cóż nie podziałało a jedynie jaką odpowiedz dostałem to ciszę ale nie trwała ona długo bo dostałem odpowiedz ale ta odpowiedz mnie zamurowała
-Puścić mówisz, a wiesz że to nie możliwe za nim cię puszczę oczekuję coś w zamian,a wiesz co może w ogólę cię nie puszczę tylko zatrzymam dla siebie będziesz cały mój-odpowiedział i jego ręka powędrowała na moje biodro,zaczął je mocno ściskać potem jego rekę zaczeła wędrować coraz wyżej i to wyżej aż natrafił na mojego sutka a ja jęknąłem,jego dotyk to jak mnie dotykał było uzależniające pragnąłem więcej i więcej lecz wiedziałem że nie mogę przeciesz to mój nauczyciel
-Myślę że cofa się pan za daleko i powinien pan przestać-szeptałem-A mnie się wydaje że ci się podoba i wcale nie chcesz żebym przestawał tylko myśl o tym że jestem twoim nauczycielem cię powstrzymuje-powiedział to tak jak by mi czytał w myślach i w tym momencia nasze spojrzenia się spotkały,miał piękne czarne oczy mógłbym patrzeć się na nie wicznie były pięknę,ale moje oczy chciał czegoś więcej i spojżałem na jego usta któte były tak pięknie różowe miałem ochotę ich spróbować jednak się powstrzymałem.
-Chciałbym spróbować twoich ust a najbardziej czego pragnę to tego żebyś dla mnie jęczał żebyś jęczał tylko moje imię i żebyś tylko należał do mnie-mój nauczyciel ewidentnie był stuknięty ale za to cholernie przystojny-To na co czekasz-odpowiedziałem a dopiero po chwili dotarło do mnie co ja takiego powiedziałem. Widoczne on nie obrócił tego w żart i zbliżył się i nasze twarze dzieliły milimetry a po chwili poczułem jego usta na swoich.Jego usta były takie miękkie, Całował mnie namiętnie aż brakowało mi tlenu, na początku próbowałem się wyrwać lecz nie miałem tyle siły i pochwili całowaliśmy się do utraty tchu.
Gdy się odemnie oderwał patrzył mi w oczy a ja czułem że umre ze wstydu jak mogłem się z nim całować to nie mogła być prawda ale jednak to była prawda. Czyłem się z tym źle
-Przepraszam nie powinno do tego dojść-powiedziałem i czekałem na odpowiedź z jego strony ze on tez tego nie chciał ale zamiast tego usłyszałem to
-Jesteś tego pewien mnie się podobało i wiesz co mam zamiar wiecej razy cię całować i robić z tobą różne rzeczy którę bedę tylko chciał-wypalił a ja myślałem że się przesłyszałem.-Wie pan co ja muszę iść na lekcje nie mogę się spóźnić-wyszeptałem
-I tak już sie spóżniłeś
Przepraszam że nie wstawiłam szybciej rozdziału ale nie miałam weny obiecuje że rozdziały bedą pojawiać sie co trzy dni lub dwa.
Miłego dnia/nocy💗💗
CZYTASZ
~Szkolna Przepowiastka~ Hyunlix
RomanceFelix idzie do wróżbity, który przepowiada mu ze sie zakocha i tak sie stanie gdy Felix pozna swojego nauczycila od koreanistyki który przewróci jego zycie do góry nogami, który pokaze mu całkiem inne życie. Hwang Hyunjin nauczyciel koreanistyki któ...