Rozdział I

178 5 0
                                    

Czarnowłosa 13-latka z Węgier siedziała właśnie w pokoju i rysowała swój widok z okna. Była godzina 13 gdy jej matka weszła do jej pokoju i poprosiła by dziewczyna wyszła do sklepu. Ametiszt z niechęcią się zgodziła. Ubrała ładne buty do swojej fioletowej sukienki, wzięła pieniądze od matki i wyszła do sklepu. Była zamyślona i nie zwracała prawie na nikogo uwagi. Zastanawiała się jakby to było gdyby była taka jak inne popularne dziewczyny i marzyła o tym. Wracając z zakupów również była zamyślona. Akurat ulicą biegł niskiego wzrostu brunet w podobnym wieku. Przypadkiem wpadł na Ametiszt w wyniku czego się przewróciła.
-Przepraszam panienkę bardzo.-Powiedział podając jej rękę. Ametiszt wstała z jego pomocą i odparła:
-Nic się nie stało, ale następnym razem bardziej uważaj.
-Przepraszam, spieszyłem się do kolegów i panienki nie zauważyłem.
-Mów mi Ametiszt.
-Dobrze, Ametiszt. Jestem Pál Csele.
-Miło mi było poznać, ale muszę już iść. Żegnaj.
-Do widzenia.
Ametiszt wróciła normalnie do domu myśląc o zaszłej sytuacji. Csele za to poszedł w stronę domu Boki. Opowiedział przyjacielowi to co zaszło, ale chłopaka zbytnio to nie interesowało. Mimo to wysłuchał przyjaciela. Gdy Ametiszt wchodziła do domu jej starszy brat zaczął ją zaczepiać, ale dziewczyna to zignorowała i poszła do swojego pokoju. Posprzątała pokój i poszła pomóc swojej matce. Wieczorem myślała o nowo poznanym chłopaku, który przypadł jej do gustu i zasnęła z myślą czy kiedykolwiek się jeszcze spotkają.

Wiem krótki rozdział, ale co tu więcej pisać. Miejmy nadzieję że następne rozdziały będą lepsze😅 Może jeszcze coś dziś dodam. Bayo!

Nieśmiała czarnowłosaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz