𝐎 𝐍 𝐄

173 19 1
                                    

DESZCZ PO BETONIE

Idę ulicą,
samochód za samochodem
mam ochotę wskoczyć,
łzy po policzkach,
deszcz po betonie.

Nie chce umierać,
żyć,
a jednak umieram.

Każdego dnia
ten ostani oddech.
Słońce już zaszło,
życie sen zabrało,
liść ostani opada,
uśmiech gaśnie,
liść opada,
deszcz po betonie.





The poetry of a lost heart.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz