~godzina 14:05
~OFF'S POV~"Off! Otwieraj! Obejrzymy jakiś film." Słyszałem, jak Gun stojąc pod drzwiami, wykrzykuje do mnie swoje żądania.
"Nie karz mi na siebie czekać, bo zjem to wszystko sam."
Mój przyjaciel jest bardzo niecierpliwy i porywczy.
"Zaczekaj na mnie. Po prostu tam zostań." Odpowiedziałem, po czym zbiegłem na dół po schodach.Kiedy mu otworzyłem, zobaczyłem, że jest obładowany przekąskami i napojami.
"Gun, po co tyle tego nakupiłeś? Uważasz, że damy radę to zjeść?"
"Ja tylko wziąłem z domu jedzenie, którego zostało za dużo. A poza tym, nie ja to kupiłem."
"W takim razie kto?"
Wygląda na to, że Gun nie chce mi powiedzieć kto był fundatorem dzisiejszych smakołyków. Wzruszyłem ramionami i poczochrałem go po włosach. "Wejdźmy do środka."
Uśmiechnął się do mnie i pokiwał głową na zgodę.
Chłopak usiadł na kanapie i przeglądał coś w swoim telefonie. Powiedział, żebym sam zadecydował co będziemy oglądać. Miałem już zamiar sięgnąć po jakąś komedię, ale wtedy coś sobie przypomniałem. Gun nie lubi strasznych filmów...
...Więc wziąłem do ręki horror.
CZYTASZ
Texts ♡ (PL)
FanficOff od pewnego czasu zaczyna otrzymywać słodkie wiadomości. Problem w tym, że nie ma pojęcia kim jest osoba lubiącą pisać do niego w tak uroczy sposób... ... Nie jestem autorem tego opowiadania. Posiadam zgodę od autora na udostępnienie tłumaczenia...