~OFF'S POV~
"Gun..."
Cholera... Tak bardzo mi go brakowało...
"Gun, spójrz na mnie..." Powiedziałem, ale On tylko potrząsnął zaprzeczając głową... Wzdrygnął się, kiedy podniosłem swoją prawą rękę i położyłem ją na jego ramieniu...
"Gun... Proszę..."Odwrócił się ode mnie tyłem i podążył w głąb swojego mieszkania. Zatrzymał się po kilku krokach, mówiąc "Chodź za mną."
Zaprowadził mnie do swojej sypialni i oboje usiedliśmy na łóżku. Siedzieliśmy tak chwilę bez wypowiedzenia ani jednego słowa, gdyż żadne z nas nie umiało rozpocząć tej rozmowy.
Przez moją głowę przemykało mnóstwo pytań, które bardzo chciałbym mu zadać.. Pytań takich jak...
Kiedy zacząłeś mnie lubić?
Co jest powodem, że mnie lubisz?
Jesteś pewny że mnie lubisz?
A może tylko jesteś zauroczony albo może..."Powiedziałeś, że musimy porozmawiać, ale zauważ, że niczego mi jeszcze nie powiedziałeś." Wymamrotał nagle pod nosem, przerywając tym samym gonitwę myśli w mojej głowie...
"Naprawdę mnie lubisz?" NIE... ZADAŁEM NIEWŁAŚCIWE PYTANIE...
"Nie." Szczęka opadła mi ze zdziwienia po usłyszeniu takiej odpowiedzi...
"Ale jak to? Myślałem, że..."
"Udawałem kogoś innego, przez cały ten czas rozmawiając z Tobą jako Atap... Nawet jako ja, wyznałem Ci swoje uczucia używając do tego wiadomości tekstowej, gdyż nie byłem pewien, czy dam radę to zrobić twarzą w twarz. Po tym wszystkim, Ty wątpisz w moje uczucia?" Spojrzał się wprost w moje oczy po zakończeniu wypowiedzi.
Ścisnęło mi serce, na widok spływających po jego policzkach łez... Gun położył się na łóżku...
"Nie wierzę Ci."
"Czekaj, nie to miałem na myśli. Ja tylko chcę się upewnić, że Twoje uczucia do mnie są prawdziwe. Źle mnie zrozumiałeś i odniosłeś błędne wrażenie Gun.""Błędne czy też nie... Zresztą i tak mnie nie lubisz! Jaki jest sens wyznawania Tobie prawdziwych uczuć osobiście, skoro wiem, że Ty nie czujesz tego samego co ja?"
Mówiąc to, zakrył swoją twarz poduszką, ale i tak wciąż słyszałem jego ciche popłakiwanie..."Powiedz mi Gun..."
"Nie ma mowy. Jesteś samolubny. Chcesz tylko usłyszeć, jak się do tego przed Tobą przyznaje..."
"Gun... Po prostu mi to powiedz..."
Dopiero po minucie, zdecydował się przerwać milczenie.
"Lubię Cię Off." Wyszeptał cichutko na jednym wydechu...
"Co? Nie słyszę Cię."
Gun całkowicie już schował swoją twarz pod poduszką...
"Ja... Powiedziałem , że Cię lubię... Nie.. Ja... Kocham Cię... Nawet jeśli Ty nic do mnie nie czujesz."Po tych wyznaniu zastygłem w bezruchu. Owszem, wiedziałem że mnie lubi, ale nie spodziewałem się usłyszeć, że mnie kocha.
"I widzisz? Nie chciałem tego mówić, ponieważ Ty, Ty tylko..."
Położyłem się obok niego na łóżku i przysunąłem go bliżej do siebie w mocnym objęciu. Zanim ostatecznie powiedziałem to co czuje moje serce, ucałowałem jego włosy...
"Ja również Ciebie kocham Gun."
CZYTASZ
Texts ♡ (PL)
FanficOff od pewnego czasu zaczyna otrzymywać słodkie wiadomości. Problem w tym, że nie ma pojęcia kim jest osoba lubiącą pisać do niego w tak uroczy sposób... ... Nie jestem autorem tego opowiadania. Posiadam zgodę od autora na udostępnienie tłumaczenia...